Rewolucja, którą w biznesie wywołała sztuczna inteligencja, trwa. O tym, jak powinna wyglądać współpraca cłowieka z AI, dyskutowali eksperci podczas tegorocznego Impactu.


Sztuczna inteligencja była jednym z kluczowych tematów Impact 2025, przyciągając uwagę liderów biznesu i innowatorów. W dobie dynamicznych zmian technologicznych AI staje się nie tylko narzędziem optymalizacji procesów, ale także katalizatorem nowych modeli biznesowych, otwierając przed przedsiębiorstwami niezliczone możliwości.
Panel dyskusyjny „Współpraca cłowieka z AI” zgromadził ekspertów z różnych dziedzin, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami i prognozami na przysłość, związanymi ze sztuczną inteligencją. Rozmowa skupiła się na szansach, jakie niesie AI, oraz wyzwaniach związanych z jej wdrażaniem, takich jak edukacja zespołów czy etyczne aspekty wykorzystania technologii.
Narzędzie transformacji
Uczestnicy dyskusji zgodnie podkreślali, że sztuczna inteligencja rewolucjonizuje sposób, w jaki
przedsiębiorstwa funkcjonują, oferując nowe możliwości optymalizacji procesów. Zbigniew Rymarczyk z Comarchu zwrócił uwagę na fundamentalną zmianę w interakcji z technologią, porównując znaczenie AI do przełomowych wynalazków przesłości.
– Sztuczna inteligencja zdecydowanie zwiększa nasze możliwości. To największa rewolucja od czasu wynalezienia relacyjnej bazy danych czy interfejsu graficznego. AI pozwala nam komunikować się z komputerami w naturalny, ludzki sposób – powiedział Zbigniew Rymarczyk, wiceprezes zarządu Comarch SA, dyrektor sektora Enterprise Solutions.
Kontynuując wątek praktycznych zastosowań, wskazał on, jak AI usprawnia działanie systemów ERP, eliminując bariery wynikające z ich łożoności.
– Zamiast zmagać się ze skomplikowanymi interfejsami, AI upraszcza procesy w systemach ERP. Wystarczy polecenie w inteligentnym czacie, by wygenerować raport czy zlecić operację finansową – wyjaśnił przedstawiciel Comarchu.
Z kolei Adam Ocharski z Santander Banku Polska podkreślił, że AI odgrywa kluczową rolę w procesach decyzyjnych, szczególnie w sektorze bankowym, gdzie szybkość, precyzja i zdolność do analizy dużych zbiorów danych są niezbędne. Wskazał, że technologia ta wspiera zarówno codzienne operacje, jak i strategiczne wybory, umożliwiając lepsze zarządzanie ryzykiem.
– W bankowości podejmujemy coraz bardziej łożone decyzje, odpowiadające na proste pytania, np. komu udzielić kredytu. AI pomaga przetwarzać duże ilości informacji lub upraszcza proste czynności, pozwalając skupić się na zadaniach wymagających intuicji, której maszyny nie mają – stwierdził Adam Ocharski, Head Of Business Intelligence Area, Santander Bank Polska.
Współpraca i edukacja
Dyskusja uwypukliła również konieczność harmonijnej współpracy między cłowiekiem a technologią, a w tej dziedzinie kluczową rolę odgrywają edukacja i zarządzanie zmianą. Eksperci podzielili się doświadczeniami, dotyczącymi wykorzystywania sztucznej inteligencji w codziennej pracy ich firm.
– AI już teraz pozwala zaoszczędzać czas. Przykładowo jest w stanie w stosunkowo krótkim czasie stworzyć raport dotyczący jakiegoś rynku czy zaprezentować różne perspektywy – optymistyczną, pesymistyczną i wyważoną – na temat jakiegoś pomysłu. To przyspiesza realizację projektów i redukuje potrzebę niektórych działań – zauważył Michał Brański, prezes zarządu spółki Audioteka Group, współzałożyciel portalu o2.pl.
Marcin Zygmanowski z Pekao SA podkreślił, że sukces wdrażania AI zależy od odpowiedniego przygotowania zespołów i otwartości na zmiany.
- Musimy edukować siebie i nasze zespoły. Zarządzanie zmianą jest równie ważne, jak samo wprowadzanie innowacyjnych technologii. Nie przyniosą one oczekiwanych korzyści bez umiejętności korzystania z nich – zaznaczył Marcin Zygmanowski, wiceprezes zarządu, Pekao SA.
Na zakończenie Zbigniew Rymarczyk odniósł się do obaw związanych z wpływem AI na rynek pracy, wskazując na ewolucję postrzegania tej technologii. Podkreślił, że zamiast eliminować zawody, AI wzmacnia efektywność pracowników, zmieniając ich role w bardziej kreatywne i strategiczne.
– Od kiedy AI pojawiła się na rynku, to słychać obawy, że ta technologia zastąpi takie zawody jak księgowi czy programiści. Teraz widzimy jednak, że nie zastępuje, ale raczej wspiera ich codzienną pracę. W Comarchu dostrzegamy trend, że nasi doświadczeni programiści, korzystając z tych narzędzi, są znacznie bardziej wydajni i pracuje im się po prostu łatwiej. Nawet sceptycy zaczęli dostrzegać wyjątkową wartość tej technologii – podsumował Zbigniew Rymarczyk.