Reforma systemu wizowego, którą proponuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, spowoduje, że zmniejszy się liczba studiujących u nas obcokrajowców. Odbije się to również na dostępności tych osób na rynku pracy – czytamy w czwartkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej”.


Gazeta informuje, że dla cudzoziemców ze statusem studenta trzeba będzie uzyskiwać zezwolenia na pracę (dziś mogą oni pracować na podstawie dokumentu pobytowego). "Ta propozycja zasługuje na zdecydowaną krytykę. Nie ma uzasadnienia dla odbierania uczciwym studentom aktualnie posiadanego przez nich uprawnienia do podejmowania pracy bez zezwolenia na nią" – przekonuje Karolina Schiffter, adwokat, partner w kancelarii PCS | Littler, cytowana przez dziennik.
Autorka tekstu ocenia, że projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym RP, przedstawiony przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych jako odpowiedź na aferę wizową, "zaskakuje pod kilkoma względami”. Jej zdaniem, poza rozwiązaniami, które mają na celu naprawę polskiego systemu wizowego, projekt MSZ zawiera "kilka innych nowych pomysłów", które mogą utrudnić działalność pracodawców zatrudniających obcokrajowców. Wśród nich są zmiany, które mają ograniczyć na polskim rynku pracy liczbę studentów pochodzących z krajów trzecich - MSZ chce się m.in. rozprawić z procederem nadużywania łatwej rekrutacji na studia i uzyskiwania wizy studenckiej przez cudzoziemców, którzy wjeżdżają do Polski nie po to, żeby się uczyć, tylko żeby wykonywać tu pracę lub wyemigrować do innych państw strefy Schengen. (PAP)
mir/ mhr/