Przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych Joanna Wójcik powiedziała, że urlopy na żądanie bierze dziś większość pielęgniarek i duża grupa pozostałych pracowników placówki, za wyjątkiem lekarzy. Zdaniem Wójcik, spora część oddziałów szpitala zostanie bez obsady lub z minimalną obsadą. Normalnie pracuje przychodnia przyszpitalna i oddziały opiekujące się ciężko chorymi pacjentami. Nie ma protestu na oddziałach ortopedii i neurologii.
Wczoraj wieczorem zawarto natomiast porozumienie między pielęgniarkami a dyrekcją szpitala w Lubartowie. Przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych, Maria Olszak - Winiarska, powiedziała, że w placówce nie będzie protestu, gdyż pielęgniarki dostały 200 złotych podwyżki, a pielęgniarki-specjalistki 300. Związki zawodowe zastrzegły sobie możliwość powrotu do negocjacji w marcu lub w kwietniu.
Trwają rozmowy w szpitalach w Łukowie, Biłgoraju i Bychawie. Nie osiągnięto tam porozumień i w niektórych placówkach zostaną zorganizowane pikiety. Po rozmowach zapadną decyzje w sprawie ewentualnego zaostrzenia protestu.
Źół:IAR