

Jej pasją jest macierzyństwo. Codziennie pogłębia swoją wiedzę na temat ciąży i noworodków. Swoich pracowników także zachęca do posiadania dzieci, pozwala na pracę w domu, organizuje wspólne wyjścia – zaprzecza jakimkolwiek strukturom hierarchicznym. Nie ma jednak problemu z rozliczeniem wykonanej pracy lub podziałem zadań.

Źół: siostraania.pl
Magdalena Wołąsewicz studiowała zarządzanie strategiczne i już podczas studiów zaczęła swoją przygodę z pracą na etacie. – Zawsze wiedziałam, że gdy pojawią się dzieci, będę chciała zarządzać własnym czasem. Myśl o własnej firmie kiełkowała we mnie kilka lat, ale na etacie było mi po prostu wygodnie. Stała pensja rekompensowała sztywne godziny pracy – opowiada.
Pracę zawodową zaczęła w wieku 20 lat. Po studiach długo pracowała w bankach i instytucjach finansowych, również na stanowiskach kierowniczych. Prowadziła też działalność gospodarczą w zakresie doradztwa biznesowego i szkoleń. Przed pierwszą ciążą była managerem zarządzającym siecią franczyzową oraz dyrektorem handlowym. – Gdy dowiedziałam się o ciąży, postanowiłam już nigdy nie wracać na etat. Patrząc z perspektywy posiadania dwójki małych dzieci była to moja życiowa decyzja – dodaje.
Jak ważna w życiu ciężarnej jest położna
Spodziewając się pierwszego syna, dziś już czterolatka, Magda nie mogła znaleźć jednego serwisu parentingowego, który by jej odpowiadał i w którym znalazłaby wszystkie potrzebne jej informacje.
![]() |
Źół: archiwum prywatne Magdaleny Wołąsewicz |
– Byłam zarejestrowana w ponad 10 portalach i w każdym korzystałam z czegoś innego. Ciągle miałam jednak niedosyt i w chwilach wątpliwości dzwoniłam do mojego lekarza. Wtedy też dowiedziałam się, że mogę przez całą ciążę korzystać z opieki położnej i to dało mi poczucie bezpieczeństwa. Stąd pomysł na serwis, który poniekąd będzie „opiekował” się swoimi użytkowniczkami, zapewniał bezpieczeństwo oraz rozumiał, doradzał i pomagał – zupełnie jak moja położna, która ma na imię... Ania – mówi Magda.
I tak na początku 2011 roku zarejestrowała firmę Siostra Ania. Początkowo firma nie działała jednak operacyjnie, gdyż Magda poszukiwała finansowania na rozwój projektu.
Oszczędności i dotacja to ciągle za mało
Cały projekt portalu to kwota kilkuset tysięcy złotych. Pochłonął on wszystkie oszczędności, jakie udało się zgromadzić Magdzie w czasie pracy na etacie. W grudniu 2011 roku, będąc w 5. miesiącu ciąży z drugim synem, podpisała umowę o dofinansowanie z projektu Innowacyjna Gospodarka. Oficjalnie portal został uruchomiony we wrześniu 2012 roku.
– Najwięcej kosztują technologie, innowacje i promocja. Na utworzenie promocyjnego wideobloga Lidii Piechoty przeznaczyłam 35% budżetu. 40 odcinków z okresu ciąży, ponad 50 z życia dziecka oraz kilkanaście instruktaży chcieliśmy pokazać tak, aby nie budować „gwiazdorskiej” bariery między Lidią a naszymi użytkowniczkami i tak, aby naprawdę mogły ją poznać i współprzeżywać z nią wszystkie radosne, ale i smutne chwile. Nagrania, montaże, poprawki, obróbka informatyczna oraz scenariusze to spory wydatek – podkreśla Magda.

Na szczęście dzieci będą się rodzić zawsze
Portal Magdy zarabia na sprzedaży abonamentów na e-ܲłܲ, na reklamach oraz na lokowaniu produktów w wideoblogu. Trzonem serwisu są 3 e-ܲłܲ:
- Moja 侱ąż – otrzymywanie wiadomości SMS z opisem tego, co dzieje się w danym momencie ciąży, przypomnienia o badaniach itp.
- Album Mojego Dziecka –umieszczanie zdjęcia dziecka, przyporządkowanie ich do odpowiedniej kategorii, dodawanie opisów w postaci osiągnięć lub zachwowań dziecka w danym miesiącu życia itp.
- Wirtualna Położna – korzystanie z rozległej bazy wiedzy w formie czatu przez zadawanie pytań specjalnemu automatowi, posiadającemu wygląd prawdziwej położnej i posługującemu się syntezą mowy; dostępność wiedzy 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu.
Udało jej się także nawiązać współpracę z położnymi ze Zdrowej Rodziny – jedynej prywatnej przychodni prowadzonej przez położne w Polsce. Partnerem portalu jest również Polski Bank Komórek Macierzystych. Obecnie największym zainteresowaniem cieszy się usługa Wirtualnej Położnej, a Magdzie udało się już odnotować pierwsze przychody. Wszystko inwestuje jednak w rozwój portalu, więc zyski przewiduje dopiero w 2014 roku.

Magdalena Wołąsewicz, właścicielka firmy Siostra Ania
– Na szczęście dla mojej branży dzieci rodzić się będą zawsze, choć w 2011 roku odnotowano spadek urodzeń w stosunku do roku 2010. Jest to branża odnawialna, co znaczy, że co roku grupa docelowa użytkowniczek naszego serwisu odradza się lub zmienia zainteresowania – dodaje.
Portali dla kobiet w ciąży jest wiele
Firma jest dla Magdy całą jej przyszłością zawodową – nie wyobraża sobie już pracy na etacie. Oprócz rozwijania portalu zamierza prowadzić warsztaty dla kobiet w ciąży i młodych mam o dobrym porodzie, wpływie odżywiania w ciąży na płód oraz o powrocie mamy do pracy. – Będziemy pomagać mamom zakładać własne biznesy, będziemy dostarczać im pomysły oraz pomagać w zdobyciu finansowania.
Będziemy prowadzić szkolenia dla mam pomagające odnajdywać ich własne pasje i zdolności, wydawać poradniki i organizować kampanie społeczne i wiele innych. Plany mamy naprawdę ambitne – zapewnia Magda.
Jeżeli jesteś kobietą przedsiębiorczą i prowadzisz własną firmę - napisz do naszej redaktorki! Dołącz do ponad 130 kobiet, które już to zrobiły, zaprezentuj się w naszym cyklu i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.
Barbara Sielicka
Dz
b.sielicka@bankier.pl
Ponad 130 kobiecych pomysłów na biznes |
||
Sklep z ekologiczną żywnością |
Butik rowerowy |
Firma odzieżowa |
![]() |
![]() |
![]() |