Najbliższa obniżka stóp procentowych nastąpi w lipcu, kolejne będą we wrześniu i w listopadzie – napisali ekonomiści ING Banku Śląskiego w czwartkowym komentarzu. Ich zdaniem każda obniżka wyniesie 25 pkt. bazowych.


W czwartek prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński wyjaśnił powody, dla których Rada Polityki Pieniężnej w środę obniżyła stopy procentowe. RPP zredukowała wszystkie stopy NBP o 50 pkt. bazowych (czyli o 0,5 pkt. proc.).
Ekonomiści ING Banku Śląskiego Adam Antoniak i Mateusz Sutowicz zwrócili uwagę na wypowiedź Glapińskiego, który nazwał środową obniżkę dostosowaniem i podkreślił, że nie oznacza ona rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych.
„Kolejne decyzje RPP będą (...) uwzględniać napływające dane i prognozy. Przewodniczący Rady stwierdził, że ewentualna obniżka stóp już na kolejnym posiedzeniu w czerwcu jest wątpliwa. Dodał, że deklaracje członków RPP wskazują, że kolejne decyzje mogą nastąpić przy okazji lipcowej projekcji inflacyjnej, lub dopiero jesienią. Zdaniem Glapińskiego kolejne obniżki będą oznaczały raczej przejście w cykl i ruchy w skali 25pb” – napisali w komentarzu przedstawiciele ING BSK.
Zauważyli, że prezes NBP zapowiedział, iż na czerwcowym posiedzeniu Rada będzie dyskutowała m.in. o wysokości stopy rezerwy obowiązkowej (banki mają obowiązek część środków z lokat deponować w banku centralnym). Kolejnym tematem ma być także dostosowanie szerokości korytarza stóp procentowych, czyli – jak wyjaśnili ekonomiści ING BSK - odchylenia stopy depozytowej i lombardowej od stopy referencyjnej.
„Spodziewamy się pauzy w czerwcu i przejścia RPP do cyklu obniżek stóp procentowych w ruchach o 25pb. Naszym zdaniem najbliższa obniżka stóp nastąpi w lipcu, a kolejne we wrześniu i listopadzie. W efekcie na koniec 2025 r. stopa referencyjna powinna wynosić 4,50 proc. W 2026 r. oczekujemy dalszych cięć stóp w skali 75pb, do 3,75 proc. na koniec przyszłego roku. Nasze prognozy inflacyjne są nieco bardziej optymistyczne od oczekiwań NBP, co skłania nas do oczekiwań na kontynuację luzowania polityki pieniężnej przez bank centralny” – napisali ekonomiści ING BSK. (PAP)
ms/ mmu/