Polska giełda najlepsza na świecie w tym roku. Ale rynek kapitałowy wciąż gra małą rolę w gospodarce. Eksperci, którzy wzięli udział w debacie na Europejskim Kongresie Gospodarczym wskazują kluczowe postulaty.


– Podczas debaty o rynku kapitałowym w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego, eksperci z różnych obszarów rynku – od Giełdy Papierów Wartościowych (GPW), przez fundusze inwestycyjne i private equity, depozyt papierów wartościowych, po domy maklerskie i Polski Fundusz Rozwoju (PFR) – zmierzyli się z pytaniem o to, co zrobić, aby rynek kapitałowy odgrywał większą rolę w polskiej gospodarce. Mimo że, jak podkreślił prowadzący debatę redaktor naczelny Dz Andrzej Stec, frekwencja na debacie była niższa niż na panelach poświęconych obronności, co świadczy o wciąż relatywnie małym zainteresowaniu tematem wśród menadżerów i Polaków, dyskusja obfitowała w konkretne diagnozy i postulaty. W debacie uczestniczyli:
- Tomasz Bardziłowski, prezes zarządu, Ҿł岹 Papierów Wartościowych w Warszawie
- Paweł Borys, partner zarządzający, prezes zarządu, MCI Capital TFI
- Jerzy Buzek, Partner, Assurance Markets Leader, EY Polska
- Mariusz Jaszczyk wiceprezes zarządu ds. finansów i rozwoju, Polski Fundusz Rozwoju SA
- Waldemar Markiewicz, prezes zarządu, Izba Domów Maklerskich
- Małgorzata Rusewicz, prezes zarządu, Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami
- Maciej Trybuchowski, prezes zarządu, Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych i KDPW_CCP
Dz
Rynek kapitałowy a oszczędności Polaków – gdzie leży problem?
Tomasz Bardziłowski, prezes GPW, zaczął od optymistycznych danych: polska giełda w tym roku jest najlepsza na świecie, a indeks WIG osiągnął rekordowe poziomy, zbliżając się (w czasie sesji przebijając) symboliczny poziom 100 000 punktów. Mimo to, zarówno on, jak i inni paneliści, zwrócili uwagę na niski udział Polaków w tym sukcesie. Prezes Bardziłowski wskazał, że głównymi beneficjentami wzrostów są inwestorzy zagraniczni, którzy odpowiadają za 70% obrotów na giełdzie. Problem leży w tym, że oszczędności Polaków, których jest coraz więcej, wciąż w większości leżą na nieoprocentowanych depozytach bankowych, a nie trafiają na rynek kapitałowy.
Kluczowe postulaty dla rozwoju rynku
Eksperci przedstawili szereg propozycji, które mogłyby odmienić tę sytuację. Wiele z nich skupiało się na reformie systemu emerytalnego i wzmocnieniu bazy inwestorów instytucjonalnych:
- Przebudowa OFE: Paweł Borys z MCI Capital TFI oraz Waldemar Markiewicz z Izby Domów Maklerskich i Małgorzata Rusewicz z Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami zgodnie wskazywali na konieczność uregulowania kwestii Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Głównym postulatem było zlikwidowanie tzw. "suwaka bezpieczeństwa", który powoduje stopniowe przenoszenie aktywów z OFE do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS), co skutkuje ich ubytkiem z rynku kapitałowego. Paweł Borys i Waldemar Markiewicz opowiadali się wręcz za przekształceniem OFE w w pełni prywatne instytucje, np. w formie Indywidualnych Kont Emerytalnych (IKE), choć Małgorzata Rusewicz dopuszczała inne ścieżki dojścia, byle aktywa OFE nie znikały z rynku. Mariusz Jaszczyk z PFR podkreślił, że pieniądze w OFE są zarządzane przez prywatne instytucje.
- Wzmocnienie PPK: Paweł Borys i Małgorzata Rusewicz postulowali dalsze wzmacnianie Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), które Paweł Borys uznał za produkt o prawidłowych fundamentach, a Mariusz Jaszczyk, jako operator systemu, przedstawił pozytywne statystyki dotyczące wzrostu uczestnictwa i średnich stóp zwrotu w tym roku (ponad 6,5% średnio od początku roku). Wyzwania to zwiększenie partycypacji w sektorze publicznym i małych/średnich firmach.
- Aktywacja kapitału instytucjonalnego w private equity: Paweł Borys postulował uruchomienie pieniędzy z funduszy emerytalnych i ubezpieczeniowych, aby stały się aktywnymi inwestorami na rynku prywatnym (private equity, fundusze strukturalne, infrastrukturalne), widząc rynek kapitałowy jako całość, obejmującą Venture Capital (VC), Private Equity (PE) i rynek publiczny.
Inne ważne postulaty dotyczyły otoczenia rynkowego i inwestorów indywidualnych:
- Stabilność i uproszczenie regulacji: Jerzy Buzek z EY Polska oraz Maciej Trybuchowski z KDPW podkreślali potrzebę stabilności regulacji i niezmieniania strategii zbyt często, co szkodzi wszystkim uczestnikom. Maciej Trybuchowski, reprezentujący obszar usług posttransakcyjnych, wskazał, że stan regulacji w jego obszarze jest obecnie wystarczający i bezpieczny. Wielu panelistów wskazywało na nadmierną regulację ("gold plating") w Polsce w porównaniu do standardów UE (np. obszerność raportów kwartalnych, liczba wątków w raportach) oraz na poziomie europejskim (np. Retail Investment Strategy Package, testy adekwatności MiFID). Paweł Borys i Małgorzata Rusewicz sugerowali, że deregulacja powinna iść w parze z większą samoregulacją branży i dbaniem o standardy. Tomasz Bardziłowski dodał, że jakość sądownictwa ma znaczenie dla ograniczenia regulacji – wskazał na przykład, gdzie fundusz PE wycofuje się z Polski z powodu 13-letniej walki sądowej.
- Zachęty podatkowe i popularyzacja: Tomasz Bardziłowski i Waldemar Markiewicz podkreślili, że polityka podatkowa powinna zachęcać do inwestowania i premiować za ryzyko. Prezes GPW wymienił rozpowszechnianie rozwiązań takich jak IKE i IKZE jako sposób na przyciągnięcie inwestorów detalicznych, którzy dają płynność na giełdzie. Małgorzata Rusewicz określiła potencjalną kwotę wolną od podatku od inwestycji jako ważny, choć nie milowy krok, najbardziej oczekiwany przez inwestorów indywidualnych, który powinien być częścią szerszego pakietu zmian.
- Poprawa komunikacji i wiarygodności: Jerzy Buzek wskazał na kluczowe znaczenie wiarygodności i poprawnej komunikacji między wszystkimi uczestnikami rynku dla budowania zaufania. Zwrócił uwagę na długi czas publikacji raportów rocznych przez polskie spółki (kwiecień) w porównaniu do rynków dojrzałych (styczeń/luty w USA), dużą liczbę korekt sprawozdań i zastrzeżeń audytorów. Choć regulacje są podobne, nad tymi aspektami trzeba pracować kulturowo, a presja powinna iść od komitetów audytu i inwestorów.
- Rozwój ekosystemu i przyciąganie spółek: Tomasz Bardziłowski wspomniał o potrzebie wspierania pośredników finansowych (biur maklerskich) i inicjatywach takich jak mających wspierać polskie fundusze PE krajowym kapitałem, co ma zwiększyć liczbę spółek gotowych do debiutu giełdowego. Wskazał też na konieczność poprawy praktyk nadzorczych w celu przyspieszenia i usprawnienia procesu dopuszczania spółek do obrotu. Waldemar Markiewicz sceptycznie odniósł się do możliwości, by domy maklerskie w ramach grup bankowych skutecznie przekonały klientów do rynku kapitałowego, argumentując, że bankom trudno pogodzić ryzyko rynku z ochroną depozytów.
Porównanie z innymi rynkami i perspektywy
Paweł Borys przedstawił Szwecję jako wzorzec – kraj o mniejszym PKB i populacji niż Polska, ale z kapitalizacją rynku publicznego stanowiącą 150% PKB, z globalnymi markami notowanymi na giełdzie (Spotify, H&M, Volvo) i 500 aktywnymi funduszami PE (wobec ok. 5 w Polsce). To pokazuje potencjał Polski, która jest już dużą gospodarką z dużą ilością oszczędności, ale pieniądze są w "złych miejscach".
Waldemar Markiewicz skrytykował koncepcję "jednego rynku" w Europie (Unia Oszczędności Inwestycji) lansowaną przez Komisję Europejską, argumentując, że jest kontrproduktywna dla celu finansowania małych i średnich przedsiębiorstw, które potrzebują lokalnego kapitału. Marginalizacja lokalnych giełd, takich jak GPW, osłabiłaby ich siłę wspierania polskiej gospodarki i finansowania innowacji, a Polska potrzebuje wzrostu produktywności i innowacyjności. Tomasz Bardziłowski dodał, że narodowe giełdy są potrzebne, ponieważ lokalne spółki (np. PKWP, 175. w Europie, czy 20. polska spółka w 600. setce europejskich) byłyby zbyt małe, by zainteresować się nimi na dużym, zunifikowanym rynku. Bronił też udziału skarbu państwa w GPW, który zapewnia, że giełda pozostaje warszawska i wspiera lokalny rynek.
Wyzwania i szanse
Uczestnicy debaty poruszyli też inne, interesujące tematy:
- Brak nowych emitentów MŚP: Tomasz Bardziłowski wskazał, że małe i średnie firmy nie pchają się na giełdę z powodu przeregulowania i trudności w skalowaniu biznesu, ale dodał, że spółki już notowane korzystają z rynku, bijąc rekordy emisji wtórnych.
- Handel algorytmiczny i T+1: Waldemar Markiewicz omówił handel algorytmiczny, widząc w nim zarówno plusy (rotacja aktywów) jak i minusy (potencjalne "drenowanie" rynku). Maciej Trybuchowski potwierdził, że przejście na rozliczanie transakcji w trybie T+1 w całej UE nastąpi w październiku 2027 r.. Choć technicznie proste, jest to wyzwanie dla uczestników i niekoniecznie samo w sobie rozwinie rynek, choć upodobni go do szybszych rynków, np. kryptowalut.
- Inwestor indywidualny: Małgorzata Rusewicz zauważyła, że Polacy są społeczeństwem zachowawczym, bojącym się ryzyka, preferującym lokaty i obligacje. Młodsze pokolenia często interesują się kryptowalutami, a nie tradycyjnym rynkiem, choć starsi (40+) zaczynają szukać dywersyfikacji. Waldemar Markiewicz sceptycznie ocenił potencjał inwestycyjny młodych, którzy tracą na instrumentach typu CFD/krypto (80% 30-latków według danych KNF). Z sali padł jednak przykład pozytywnej edukacji przez praktykę, która zaangażowała młodych w inwestowanie na GPW. Podkreślono potrzebę edukacji.
Podsumowanie
Mimo że polski rynek kapitałowy, a w szczególności GPW, notuje w tym roku świetne wyniki, eksperci są zgodni: jego rola w gospodarce jest wciąż zbyt mała. Kluczowe dla jej zwiększenia jest przede wszystkim uwolnienie i skierowanie krajowych oszczędności na rynek, co wymaga pilnej reformy systemu emerytalnego (OFE i PPK). Równie ważne jest stworzenie bardziej przyjaznego otoczenia dla inwestorów indywidualnych (zachęty podatkowe, edukacja, uproszczenie dostępu) oraz dla spółek (stabilność i racjonalizacja regulacji, poprawa komunikacji i wiarygodności). Choć wyzwania są znaczące, paneliści dostrzegają potencjał do rozwoju i szansę na stanie się regionalnym centrum finansowym w Europie Środkowo-Wschodniej, tym bardziej, że klimat polityczny dla rynku kapitałowego jest obecnie oceniany jako bardzo dobry.