Dz

REKLAMA
PIT.pl

Mocny spadek realnej dynamiki płac. Winna nie tylko wyższa inflacja

Krzysztof Kolany2024-08-21 10:00główny analityk Dz
publikacja
2024-08-21 10:00

W lipcu płace w dużych firmach nadal rosły nominalnie w dwucyfrowym tempie, ale już po uwzględnieniu inflacji podwyżki były najsłabsze w tym roku. Dobrą wiadomością jest za to przerwana seria spadku zatrudnienia.

Mocny spadek realnej dynamiki płac. Winna nie tylko wyższa inflacja
Mocny spadek realnej dynamiki płac. Winna nie tylko wyższa inflacja
fot. Igor Link / /ܳٳٱٴdz

Przeciętne wynagrodzenie brutto w dużych firmach niefinansowych w lipcu 2024 roku wyniosło 8 278,63 zł brutto i było nominalnie (tzn. bez uwzględnienia inflacji) o 10,6% wyższe niż przed rokiem – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Średnia krajowa była też o 1,6% wyższa niż w czerwcu.

Ekonomiści szacowali, że średnia krajowa była w lipcu o 10,6% wyższa niż przed rokiem, a więc prognozy okazały się tylko nieznacznie przeszacowane. Utrzymanie się dwucyfrowej nominalnej dynamiki płac od miesięcy pozostaje scenariuszem bazowym dla większości analityków. Jednak równie powszechnie oczekuje się, że w pewnym momencie wzrost płac spowolni do jednocyfrowych i bardziej umiarkowanych wartości.

W statystykach płac cały czas widzimy efekty podniesienia płacy minimalnej z 3 600 zł do 4242 zł, czyli aż o 17,8 proc. Druga podwyżka (do 4300 zł brutto, czyli o 1,4%) weszła w życie od 1 lipca. Można przypuszczać, że podwyżka progu legalnej pracy w jakimś stopniu podniosła w górę całą siatkę płac w gospodarce i napędziła presje na wzrost wynagrodzeń także lepiej zarabiających pracowników.

Utrzymujący się od blisko trzech lat dwucyfrowy wzrost płac to jedna sprawa, ale drugą jest wystrzał dynamiki płac realnych, jaki obserwujemy od zeszłorocznej jesieni. Wynikał on z szybkiego spadku inflacji cenowej, której towarzyszyła wciąż wysoka dynamika płac realnych. Jednakże po lipcowym skoku inflacji CPI (z 2,6% do 4,2%) realna dynamika wynagrodzeń bardzo mocno spadła. W lipcu wyniosła ona 6,14% wobec 8,22% odnotowanych jeszcze w czerwcu.

Dz

To najniższy realny przyrost płac w tym roku oraz przejaw pewnego powrotu normalności na polski rynek pracy. Przypomnijmy, że w rekordowym pod tym względem lutym „średnia krajowa” wzrosła realnie aż o 9,85%. Był to wtedy wzrost wyraźnie przewyższający dynamikę wydajności pracy i mogący być traktowany jako „rekompensata” za głęboki realny spadek wynagrodzeń w roku 2022.

Skąd się biorą dane o tzw. średniej krajowej?

Dane, na podstawie których GUS oblicza statystyki przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, pochodzą z „Meldunku o działalności gospodarczej” (DG-1). W ramach tego sprawozdania podmioty o liczbie pracujących 50 lub więcej osób badane są metodą pełną, a podmioty o liczbie pracujących od 10 do 49 osób – metodą reprezentacyjną. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Kto tak dużo zarabia? Wynagrodzenia w Polsce – jak GUS to liczy? [Tłumaczymy]”.

Opublikowane dane dotyczą tylko firm niefinansowych zatrudniających ponad 9 pracowników. Badanie to nie obejmuje m.in. administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Statystyki te obejmują więc niespełna 40% pracujących.

To się powinno zmienić w najbliższych miesiącach. Główny Urząd Statystyczny zapowiedział, że jeszcze w tym roku zacznie podawać medianą wynagrodzeń w gospodarce. Dzięki temu zakończy się okres dominacji nieco mylącej „średniej krajowej”. Do tej pory GUS publikował te statystyki tylko raz na dwa lata i to w dodatku z rocznym opóźnieniem. Najnowsze dane zostały upublicznione 12 października 2023 r.

Przerwana seria spadku zatrudnienia

Ze wciąż szybkim nominalnym wzrostem płac przez poprzednie miesiące kontrastowało malejące zatrudnienie. Pomijając specyficzny pod względem statystycznym styczeń (kiedy to GUS zmienia próbę badanych przedsiębiorstw, co niemal zawsze skutkuje „papierowym” przyrostem zatrudnienia), liczba etatów w sektorze dużych przedsiębiorstw malała niemal nieprzerwanie od grudnia 2022 roku.

Dz na podstawie danych GUS

Ale w lipcu GUS doliczył się o 4,3 tys. etatów więcej niż w czerwcu, kiedy to zatrudnienie zmniejszyło się o 3,2 tys. po spadku aż o 11,7 tys. w maju oraz regresie rzędu 1,8 tys. w kwietniu i 9,7 tys. w marcu. Lipiec był pierwszym od stycznia miesiącem wzrostu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Względem lipca ubiegłego roku regres ten wyniósł 0,4%, co przekłada się na ubytek 24,9 tys. etatów. Ekonomiści spodziewali się, że roczne tempo spadku zatrudnienia wyniesie 0,4%.

Źół:
Krzysztof Kolany
ٴǴDZԲ
główny analityk Dz

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(31)

dodaj komentarz
prawnuk
tyle, że nie wiemy ile wyniosły nagrody w górnictwie z powodu spadku wydobycia, spadku sprzedaży, spadku cen i wzrostu zatrudnienia.
Coż do analizy płac w obecnej wersji GUS nalezy odliczyć sektor górniczy - czyli czekać na BS, który zresztą będzie w poniedziałek lub wtorek /nie pamiętam/.
zadziwia też, że mając najbardziej
tyle, że nie wiemy ile wyniosły nagrody w górnictwie z powodu spadku wydobycia, spadku sprzedaży, spadku cen i wzrostu zatrudnienia.
Coż do analizy płac w obecnej wersji GUS nalezy odliczyć sektor górniczy - czyli czekać na BS, który zresztą będzie w poniedziałek lub wtorek /nie pamiętam/.
zadziwia też, że mając najbardziej nowoczesne dane płacowe - posługujemy się takim dziwadłem jak zatrudnienie w firmach 9+.
Teraz wejdzie nowy skladnik. Wydaje sie, że warto wrócić do rozmowy o kwocie bazowej DLA CAŁEJ budżetówki - mierzonej jako 50% z każdego wskażnika.
W ten sposób może uda się unormować pensje w budżetówce.
bo generalnie koszty płac budżetowych są zbyt wysokie na tle przeciętnego podatnika
lpg_plus_benzyna
Pamiętajcie, najważniejszy jest uśmiech, a wtedy nawet kredyt się sam spłaca!
grzegorzkubik
Przez ok 8 lat niektórzy ludzie dostali nawet łącznie 400% podwyżki ale to były dobre czasy.
grzegorzkubik
Przedsiębiorcy dostali rachunki za prąd i jedyne o czym myślą to czy utrzymają pełen skład czy zwolnią. Teraz podczas obecnych rządów nie liczyłby na podwyżki wynagrodzeń.
niamek
Poczekajcie jak dolicza bambrów samozatrudnionych grudniu, to wam średnia krajowa spadnie lekko o 1500-2000zł
bha
Czyli mamy już prawie 8300 przeciętnej Niby płacy w dużych przedsiębiorstwach gdzie pracuje tylko około 20% wszystkich pracowników w kraju!.Fajnie i dość przyzwoicie patrząc na to wyglada to w co m-c w wyliczonych statystykach uśrednionych wygodnie w jednym kapeluszu płacowym dla wszystkich tam pracujących.Cóż...Od 3,5 dekady podawane Czyli mamy już prawie 8300 przeciętnej Niby płacy w dużych przedsiębiorstwach gdzie pracuje tylko około 20% wszystkich pracowników w kraju!.Fajnie i dość przyzwoicie patrząc na to wyglada to w co m-c w wyliczonych statystykach uśrednionych wygodnie w jednym kapeluszu płacowym dla wszystkich tam pracujących.Cóż...Od 3,5 dekady podawane są dane o płacach tak Niby co roku Niby non stop rosnących wszystkim?, tak Niby coraz to korzystniejszych i Niby coraz to godniejszych i godniejszych wszędzie na rynku i w gospodarce i to niby w ogromie już zawodów?????.A skoro tak jest NIby od 3,5 dekady płacowo ,stawkowo tak niby coraz korzystniej i coraz Niby godniej to czemu śrdnia emerytura obecnie po dekad przecież pracy ludzi na rynku i w gospodarce przecież w różnych branżach i zawodach czemu emerutura ludzi po dekadach pracy sumiennej ,wydajnej, fachowej i dochodowej wynosi obecnie około 3300 brutto!!!!!.Gdzie tu widać te rosnące niby co roku NIBY u wszystkich? te Niby tak coraz godniejsze niby z roku na rok rosnące rynkowe zarobki,stawki i płace.Brak na tą coraz niestety większą rosnącą obłudę zarobkowo płacową więcej słów.
chmiels
Złośliwe żyją coraz dłużej więc emerytura nie rośnie bo musi na dłużej wystarczyć, podobno.
samsza
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,31164156,tego-lata-nagle-w-warszawie-pojawilo-sie-duzo-osob-w-kryzysie.html

już Polska bez uśmiechu... ("od 15 lat nie widziałem czegoś takiego")
samsza
nie prowincja, ściana wschodnia, moherowa... Warszawa, serce "Mordoru"
:)
men24a
Żeby nie bić piany i udawać że tylko w Polsce płace rosną a w Europie stoją to tak wygląda obraz po 8 latach cudu PiS

Oczywiście, w ujęciu nominalnym średni (i medianowy) dochód w Polsce pozostaje niski na tle większości państw UE. W 2023 r. wynosił niespełna 11,2 tys. euro. Tylko w pięciu krajach Unii (Rumunia, Bułgaria,
Żeby nie bić piany i udawać że tylko w Polsce płace rosną a w Europie stoją to tak wygląda obraz po 8 latach cudu PiS

Oczywiście, w ujęciu nominalnym średni (i medianowy) dochód w Polsce pozostaje niski na tle większości państw UE. W 2023 r. wynosił niespełna 11,2 tys. euro. Tylko w pięciu krajach Unii (Rumunia, Bułgaria, Węgry, Słowacja i Chorwacja) był jeszcze niższy.

ʴǷɾąԱ: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki