Giełdowa spółka Ciasteczka z Krakowa zmienia profil działalności i zamiast ciastkami chce się zająć fotowoltaiką. Kurs akcji gwałtownie rośnie, choć przyszłość spółki jest wciąż niejasna.


Ciasteczka z Krakowa poinformowały o nabyciu pakietu większościowego w spółce fotowoltaicznej Semper Power i już w najbliższym czasie planowana jest zmiana profilu prowadzonej działalności. W zamian za przejęcie Ciasteczka z Krakowa nie zapłacą jednak ani złotówki. Wszystko zostanie sfinansowane poprzez gigantyczną emisję nowych akcji, która pośrednio i tak trafi w ręce obecnie największego udziałowca.
Inwestorzy na informację o wejściu Ciasteczek z Krakowa w fotowoltaikę zareagowali wręcz euforycznie. W dwa dni od publikacji komunikatu akcje spółki podrożały o ponad 150 proc. Wyraźną reakcję widać również na obrotach, które tylko podczas piątkowej sesji wyniosły blisko 2 mln złotych, co w przypadku tego podmiotu jest bardzo rzadko widywanym wynikiem.
Co przejęły Ciasteczka?
Zacznijmy od tego, czego dokładnie dotyczyła wspomniana transakcja. Ciasteczka z Krakowa przejęły od spółki CSY (również giełdowej) 51 proc. udziałów we wspomnianej już spółce fotowoltaicznej Semper Power. W zamian za to Ciasteczka z Krakowa przeprowadziły emisję aż 16 000 000 akcji, które trafiły w ręce CSY. Kluczowy jest tu fakt, że Ciasteczka z Krakowa posiadały zaledwie 7 877 000 akcji, a zatem wyemitowano ich ponad dwukrotnie więcej, niż do tej pory istniało.
Przy nowym podziale akcjonariatu automatycznie największym udziałowcem w Ciasteczkach z Krakowa stała się spółka CSY (67 proc.). Wraz z dotychczasowym największym akcjonariuszem giełdowej spółki, czyli Omegią, w posiadaniu tych podmiotów mogło się zatem znaleźć blisko 96 proc. udziałów. Spółka Omegia, reprezentowana przez prezesa Krzysztofa Bejtkę, w wyniku zawarcia umów pożyczek oraz transakcji sprzedaży pozbyła się jednak części swoich udziałów. Nie wiadomo natomiast na rzecz kogo.
Udziały wymieniają „sami swoi”
Sytuacja jest jednak znacznie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Właścicielem CSY, które od teraz będzie największym udziałowcem Ciasteczek z Krakowa, jest spółka Zastal (ok. 80 proc. udziałów), którego to z kolei największym akcjonariuszem jest Omegia (ok. 31,5 proc. udziałów), czyli dotychczasowy najistotniejszy udziałowiec Ciasteczek z Krakowa. Przy pewnym uproszczeniu można zatem powiedzieć, że Omegia zdecydowała o wyemitowaniu mnóstwa akcji Ciasteczek z Krakowa, które pośrednio trafią do niej samej. Po rozwodnieniu kapitału spółka mogła w związku z tym kontrolować już ponad 96 proc. udziałów w Ciasteczkach z Krakowa, gdyby nie ostatnie transakcje Krzysztofa Bejtka.
Udziały poszczególnych podmiotów nie są tu bez znaczenia. Przekroczenie progu 95 proc. udziałów w spółce z NewConnect uprawnia bowiem do przeprowadzenia przymusowego wykupu akcji, czyli tak zwanego squeeze out. Akcjonariusze mniejszościowi pozbawiani są wtedy udziałów po cenie wykupu ustalonej przez biegłego wybranego przez walne zgromadzenie. I choć można się od jego wyceny (potencjalnie zbyt niskiej) odwoływać, to należy o tym ryzyku pamiętać. Póki co nie wiemy jednak, czy przymusowy wykup ktokolwiek będzie chciał przeprowadzać.
Z ciastek zrezygnowano już wcześniej
Przejęcie udziałów w Semper Power nie jest jednak pierwszą istotną zmianą w działalności Ciasteczek z Krakowa. Już 3 sierpnia 2020 roku zdecydowano o sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa, obejmującej zespół składników majątkowych i niemajątkowych służących do produkcji wyrobów ciastkarskich, w tym aktywów trwałych i obrotowych (dalej: „ZCP”). Na podstawie zawartej umowy na stronę kupującą przeszedł również zakład pracy, umowy dotyczące ZCP oraz nastąpiło przejęcie obowiązku spłaty wszystkich zobowiązań związanych z działalnością ZCP. Podmiot przejmujący ZCP będzie kontynuował działalność pod firmą Ciasteczka z Krakowa Sp. z o.o., a cena sprzedaży tych aktywów została ustalona na kwotę 1 mln złotych.
Najbliższy raport Ciasteczek z Krakowa ma zostać opublikowany dopiero w listopadzie, jednak wiele wskazuje na to, że giełdowa spółka z ciastkami nie ma już nic wspólnego poza nazwą, a na pewno znaczniej mniej niż dotychczas. Jej głównym aktywem stały się tymczasem udziały w spółce fotowoltaicznej i głównie w kontekście tej działalności należy ten podmiot rozpatrywać. Wciąż niejasny pozostaje również ostateczny akcjonariat spółki, co w najbliższym czasie powinno się wyjaśniać.