Według PKW subwencja za 2025 rok dla PiS powinna wynieść ok. 15 mln ł, a dla Konfederacji - ok. 8 mln ł.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych wniosek o wypłacenie subwencji, wraz z aktualnym wyciągiem z ewidencji partii politycznych, jest składany do ministra finansów za pośrednictwem PKW. Chodzi o subwencje dla partii, które dostały się do parlamentu.
PKW zadecydowała w poniedziałek, że prześle do ministra finansów wersję pisma z subwencją dla PiS pomniejszoną o niecałe 11 mln łotych. Oznacza to, że na 2025 rok partii przysługiwałoby ok. 15 mln ł subwencji. Za tym rozwiązaniem głosowało 4 cłonków PKW, 3 było przeciw, a jedna osoba - przewodniczący komisji Sylwester Marciniak - wstrzymała się od głosu. Na posiedzeniu nie był obecny jeden z 9 cłonków Komisji - Ryszard Kalisz.
W piśmie znajdzie się też informacja, że Konfederacji przysługuje roczna subwencja pomniejszona o trzykrotność wysokości środków pozyskanych przez komitet wyborczy tej partii (w wyborach do PE z 2024 roku) z naruszeniem przepisów. Trzykrotność ta wynosi ponad 87 tysięcy łotych, a subwencja Konfederacji na 2025 r. - ok. 8 mln łotych. Za takim wariantem pisma głosowało pięciu cłonków PKW, reszta obecnych wstrzymała się od głosu.
W trakcie poniedziałkowego posiedzenia Marciniak podkreślił, że PKW musi wskazać konkretne kwoty ministrowi finansów, bowiem wniosek partii o wypłacenie im rocznej subwencji jest składany do szefa MF właśnie za pośrednictwem PKW. Na posiedzeniu 23 kwietnia cłonkowie PKW nie byli zgodni co do tego, czy subwencja dla PiS na bieżący rok powinna wynosić tyle, ile wskazywano po wyborach parlamentarnych w 2023 r. (było to ok. 25 mln 900 tys.) - czy też tyle, ile wynosiła po pomniejszeniu jej w związku z odrzuceniem w sierpniu 2024 r. przez PKW sprawozdania finansowego partii z tych wyborów.
W poniedziałek Marciniak podkreślił, że czas na wypłacenie partiom pierwszej transzy za 2025 rok upłynął wraz z końcem kwietnia i zwrócił się do cłonków komisji o podjęcie decyzji.
W sierpniu ubiegłego roku PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. Wykazała nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln ł. W konsekwencji MF zmniejszyło wypłaty dla PiS dotacji za wybory oraz przypadającej na 2024 r. subwencji z budżetu. Partia tę uchwałę zaskarżyła, a Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, w której zakresie obowiązków jest m.in. rozpatrywanie skarg na uchwały PKW, tę skargę uznała.
Wobec tego PKW przyjęła sprawozdanie finansowe PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r., przy czym zaznaczyła, że nie przesądza, czy IKNiSP SN jest sądem i nie przesądza o skuteczności jej orzeczenia. Zlecający realizację przelewów dla partii szef MF zwrócił się do PKW o wykładnię uchwały, ponieważ w jego ocenie jest ona "wewnętrznie sprzeczna". Zgodnie z wyrokami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Cłowieka, IKNiSP SN nie jest sądem. Jej status jest kwestionowany zarówno przez obecny rząd, jak i większość środowisk prawniczych.
Za 2024 r. PiS otrzymało najpierw dwie pełne kwartalne raty subwencji, a później - po odrzuceniu przez PKW sprawozdania i wobec stanowiska ministra finansów - trzecia transza nie została wypłacona. Czwarta transza - jak wynika z informacji przekazywanych mediom przez MF - wypłacona w styczniu 2025 roku została pomniejszona. Za 2024 r. PiS otrzymało więc ok 15 mln ł, czyli o ponad 10 mln ł mniej niż wynosiła przewidywana subwencja roczna dla tej partii.
W marcu PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu Konfederacji z wyborów do Parlamentu Europejskiego z 2024 roku, m.in. z powodu nadesłania go po terminie. PKW zaznaczyła, że w związku z tym Konfederacja traci dotację podmiotową z wyborów do PE oraz prawo do subwencji. Pod koniec kwietnia partia zaskarżyła tę decyzję do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
Według ustawy o partiach politycznych, wniosek o wypłacenie subwencji, wraz z aktualnym wyciągiem z ewidencji partii politycznych, jest składany do ministra finansów za pośrednictwem PKW. Subwencja wypłacana jest każdego roku kadencji parlamentarnej, w czterech transzach kwartalnych. Transzę wypłaca się w miesiącu przypadającym po kwartale, za który jest wypłacana. 23 kwietnia PKW zadecydowała o odroczeniu decyzji na następne posiedzenie.
Morawiecki o decyzji PKW: Niezgodna z prawem, uderza w sedno demokracji
Odbieranie wsparcia finansowego PiS jest niezgodne z prawem i uderza w sedno demokracji – mówił we wtorek w Lublinie były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki. Skomentował w ten sposób decyzje PKW o pomniejszaniu subwencji dla PiS.
Morawiecki poproszony o komentarz do tej decyzji powiedział, że głównym aktem w systemie demokratycznym są wybory, a żeby wybory były rzeczywiście równe i demokratyczne, to muszą się odbywać na równych zasadach. "Jeżeli według ustawy kilka partii politycznych powinno otrzymywać wsparcie finansowe na jakimś poziomie i jedna z partii nie otrzymuje tego wparcia, to jest (to) uderzenie w serce demokracji. To jest uderzenie w samo sedno i sens systemu demokratycznego Do tego prowadzi pozbawienia nas środków" – powiedział Morawiecki.
"PKW, która jest zdominowana przez polityków obecnej koalicji rządzącej, nie wypłacając należnych środków popełnia po prostu przestępstwo" – dodał.
Jego zdaniem, rząd powinien zainteresować się drożyzną, "a nie kradnie pieniądze partiom politycznym i tak naprawdę pozbawia równych szans uderzając w samo serce demokracji". Dziękował Polakom, którzy wpłacają różne kwoty i "pomagają Karolowi Nawrockiemu w zwycięstwie wyborczym".
Morawiecki wraz grupą posłów i działaczy PiS odwiedził we wtorek rano jedno z targowisk w Lublinie, w dzielnicy Bronowice, gdzie rozmawiał z handlującymi i mieszkańcami miasta. Z Lublina udał się na spotkania z mieszkańcami w regionie m.in. w Rykach, Puławach i Bychawie.
nl/ ann/