Po dość przeciętnej sesji trzy główne nowojorskie indeksy zakończyły czwartek pod kreską. W centrum uwagi były rzecz jasna raporty kwartalne spółek, ale inwestorzy w tyle głowy mogli mieć nadchodzącą podwyżkę stóp procentowych w Rezerwie Federalnej.


Przez większość dnia S&P500 zygzakował w górę i w dół, raz po raz przecinając linię, wyznaczaną przez środowe zamknięcie. W rozstrzygającej losy sesji ostatniej godzinie handlu tym razem górę wzięły giełdowe niedźwiedzie, spychając S&P500 w dół, ale tylko o 0,30%. Dow Jones osunął się o 0,16%.
Drugi raz w ciągu ostatnich trzech sesji wyraźnie słabszy był Nasdaq, który oddał 0,65%. Zarówno dla Nasdaqa, jak i S&P500 ciężarem były taniejące o niespełna 2% akcje Comcast Corp., któremu analitycy z Barclays i Deutsche Bank obniżyli wycenę.
Mimo przeciętnych wyników kwartalnych akcje Twittera zakończyły dzień zwyżką o 0,64% po tym, jak spółka zapowiedziała restrukturyzację i redukcję zatrudnienia. O blisko 1% potaniały walory koncernu Colgate-Palmolive, choć w tym przypadku wyniki były lepsze niż rok temu, ale minimalnie niższe od rynkowego konsensusu. Już po sesji lepszymi od oczekiwań wynikami za trzeci kwartał pochwalił się Alphabet (dawny Google).
Jesteśmy w samym środku sezonu publikacji kwartalnych sprawozdań finansowych przez amerykańskie spółki i to one wzbudzają najwięcej zainteresowania mediów i analityków. Póki co per saldo raporty okazują się (zresztą jak zwykle) „lepsze od oczekiwań”. Dzięki temu prognoza dynamiki zysków przypadających na S&P500 za trzeci kwartał została podniesiona do 2,6% rdr wobec -2,1% oczekiwanych trzy tygodnie temu. Może to być zatem pierwszy kwartał od półtora roku, gdy amerykańskie korporacje odnotują wzrost zysków w relacji rok do roku.
Ale oprócz wyników inwestorzy patrzą też na rynek stóp procentowych. Już w najbliższą środę, 2 listopada, pojawi się komunikat z posiedzenia władz Rezerwy Federalnej. Choć mało kto na rynku wierzy, aby Fed podniósł stopy na tydzień przed wyborami prezydenckimi, to oczekiwania na podwyżkę w grudniu stają się coraz bardziej powszechne.
Implikowane z notowań kontraktów terminowych prawdopodobieństwo grudniowej podwyżki stopy funduszy federalnej zbliża się do 78%, choć jeszcze kilkanaście dni temu wynosiło ok. 70% - wynika z obliczeń Fed WatchTool. Choć ewentualna ǻɲż첹 byłaby dopiero drugą w ciągu ostatnich 10 lat, to jednak wyższe koszty kredytu mogą zabić hossę sponsorowaną w znacznej mierze przez same korporacje dokonujące masowych skupów własnych akcji za tanio pożyczone pieniądze.
Krzysztof Kolany