Dz

REKLAMA
PIT

Jak podnieść zdolność kredytową

Michał Kisiel2017-02-02 14:57analityk Dz
publikacja
2017-02-02 14:57

Zdolność kredytowa to miernik uzależniony od wielu czynników – dochodów, kosztów utrzymania, obciążeń. Na część z nich nie mamy wpływu, ale inne są dość elastyczne. Przygotowując się do zaciągnięcia zobowiązania możemy poprawić swoją finansową kondycję i sprawić, że kwota zaproponowana przez kredytodawcę będzie nieco wyższa.

Udzielający kredytu stara się zmniejszyć ryzyko, że pożyczone środki do niego nie wrócą. Badanie zdolności kredytowej jest jednym z narzędzi służących temu właśnie celowi i koncentruje się na kwestii finansowej wydolności klienta – w uproszczeniu, maksymalnej kwoty, jaką może przeznaczyć na spłatę. Drugim obszarem interesującym kredytodawców jest wiarygodność kredytowa. Tu na pierwszym planie znajdują się historia regulowania zobowiązań, terminowość i rzetelność płatnicza potencjalnego klienta.

fot. Gajus / / YAY Foto

Obie dziedziny są ze sobą powiązane, a maksymalna kwota dostępnego dla nas kredytu zależna jest zarówno od zdolności, jak i wiarygodności. Dłużnicy o dobrej historii mogą liczyć na lepsze warunki spłaty (np. niższe oprocentowanie), a to przekłada się na wysokość raty i w konsekwencji, maksymalną kwotę kredytu. Zdolność jest pochodną wysokości dochodów, sumy comiesięcznych obciążeń gospodarstwa domowego oraz liczy osób, na które rozkładają się dochody.

Zdolność kredytowa a okres spłaty

Najprostszym sposobem na zwiększenie kwoty dostępnego kredytu jest wydłużenie okresu spłaty zobowiązania. Jeśli mamy do dyspozycji miesięcznie np. 500 zł, to stać nas na spłacenie w ciągu roku kredytu na ok. 5600 zł (zakładamy oprocentowanie na poziomie 10 proc.). Wydłużenie okresu spłaty do 3 lat oznacza, że będziemy w stanie pożyczyć 15,5 tys. zł, nie zmieniając comiesięcznych obciążeń.

Warto pamiętać, że im dłużej spłacamy kredyt, tym więcej zapłacimy za pożyczone pieniądze. Podniesienie zdolności w ten sposób ma zatem swoją cenę. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby w razie nagłego dopływu gotówki wcześniej spłacić dług i ograniczyć sumę zwróconych bankowi odsetek.

Formuła spłaty wpływa na zdolność kredytową

Spośród dwóch najpopularniejszych formuł spłaty długu, bardziej korzystne dla kredytobiorców są raty malejące. Jednak osoby, którym zależy na zwiększeniu dostępnej kwoty finansowania, powinny wybrać raty równe. Kredytodawcy oceniając, czy klient ma wystarczające środki, by spłacić kredyt, biorą pod uwagę pierwsze spłacane raty, a te w przypadku malejących wpłat są wyższe.

Różnice są niebagatelne. Jeśli nasza finansowa wydolność to 500 zł miesięcznie, stać nas będzie na 3-letni kredyt na kwotę 13800 zł w przypadku wyboru rat malejących lub 15500 zł, jeśli zdecydujemy się na raty równe (zakładamy oprocentowanie 10 proc. i brak innych opłat).

Porządek w kredytach zwiększy zdolność

Dostępną kwotę kredytu zmniejsza każdy produkt kredytowy, który ma status „otwartego rachunku” w Biurze Informacji Kredytowej. Kredytodawca zakłada, że jeśli posiadamy kartę kredytową lub limit w rachunku, to możemy w każdym momencie sięgnąć po dodatkowe finansowanie. A to zmniejsza naszą bieżącą zdolność.

Jeśli poważnie myślimy o podniesieniu zdolności kredytowej, zwłaszcza na potrzeby zaciągnięcia większego zobowiązania, warto uporządkować domowe finanse i pozbyć się zbędnych obciążeń. Rezygnacja z kart i limitów, spłacenie mniejszych kredytów gotówkowych pozwoli odczuwalnie zwiększyć dostępną kwotę finansowania. Jeśli pozbycie się kredytów nie jest możliwe, skonsolidowanie zobowiązań i zmniejszenie comiesięcznych spłat pomoże nieco zwiększyć zdolność.

Biorąc się za restrukturyzację długów pamiętajmy o tym, by zrobić to z odpowiednim wyprzedzeniem. W bazie BIK informacja o zamknięciu rachunków pojawi się z pewnym poślizgiem, a kredytodawca nie mając potwierdzenia w informacjach biura, może zażądać od nas dodatkowych dokumentów. Za zaświadczenia od poprzednich kredytodawców będziemy musieli zazwyczaj zapłacić.

Dobra historia to tańszy kredyt

Podreperować zdolność kredytową można także bardziej strategicznymi posunięciami. Dbałość o dobrą historię kredytową i rzetelne regulowanie zobowiązań sprawia, że dla kredytodawców staniemy się klientami „o niskim profilu ryzyka”. Oznacza to lepsze warunki cenowe – niższe prowizje, bardziej atrakcyjne oprocentowanie. Warto także pamiętać, że zupełny brak historii kredytowej sprawia, iż dla pożyczkodawców jesteśmy niewiadomą, dlatego przydatne może okazać się przetestowanie np. karty kredytowej przed staraniem o kredyt hipoteczny.

Efekty takich starań najlepiej obserwować okresowo zamawiając raport Biura Informacji Kredytowej. Znajdziemy w nim punktową ocenę ryzyka kredytowego wyliczaną na podstawie danych zgromadzonych w bazie tej instytucji. Przy okazji możemy sprawdzić, czy kredytodawcy, z którymi mieliśmy jakieś relacje, rzetelnie odnotowują naszą historię. Błędy się zdarzają i potrafią utrudnić formalności.

Wypróbuj inny bank lub pożyczkodawcę

Mimo że wszyscy kredytodawcy stosują podobne założenia oceniając potencjalnych klientów, to szczegóły procesu różnią się w zależności od instytucji i nierzadko stanowią jej tajemnicę. Nic w tym dziwnego - ten, kto jest w stanie lepiej ocenić sytuację kredytobiorcy, może ograniczyć straty wynikające z nietrafionych decyzji i w efekcie zwiększyć osiągane zyski.

Dla klientów wybierających ofertę na rynku oznacza to, że w różnych instytucjach mogą spotkać się z różną oceną zdolności kredytowej. Dlatego poszukując korzystnej propozycji, warto rzetelnie rozeznać się w tym, co mają w zanadrzu poszczególni gracze.

Źół:
Michał Kisiel
Ѿł
analityk Dz

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(19)

dodaj komentarz
~silvio_gesell
Nie sztuka wziąć kredyt, ale sztuka zainwestować tak by osiągnąć stopę zwrotu wyższą niż oprocentowanie.
~kelo
...super rady dla Morawieckiego - już bilion przekroczyli - wnuki naszych wnuków będą spłacać kacze długi ...
~horrendum
a to ci populista z tego kaczora, rozdał bilion obywatelom w jeden rok
~lolo
odkąd kredyt to luksus? powinno być jak zarabiać więcej by więcej wydawać?
~zenon
od jednego czynnika czyli wskaznika dti po co sie tak rozpisywac a najlepiej nie brac kredytow
~Juzek_liczykrupa
A jak podnieść zarobki ? Kredyty będą zbędne...
Perwersja polega na tym że za zwykły dach nad głową płaci się jak za pałac a do tego drugie tyle płaci się bankowi za nic.
Oczywiście jeśli bank jest uczciwy. Bo jesli nie jest to będzie drożej.
ʲѾł
Nie kupuj mieszkania na kredyt bo jest ono po spłacie 100% droższe taniej wynająć przykład mieszkanie za 300 tys na 20 lat po spłacie kosztuje ok 600 tys a na rynku będzie 350 tys lub 250 tys tak czy siak jesteś w plecy. Dziwie się ze takie portale namawiają do brania kredytu ja nie zachęcam chyba że na tv
rafixo
Mam kredyt hipoteczny na 300k pln odsetki 3,1%, teraz odsetki mnie kosztują 775pln/miesięcznie (z czasem coraz mniej). Wynajęcie takiego mieszkania kosztowałyby mnie ponad 1,5k pln (z czasem coraz więcej). I jak mają się do tego twoje obliczenia?
~T1000
Kredyty są potrzebne, ale kiedy bank pożycza rzeczywiście istniejące pieniądze, które on sam, albo w imieniu klienta ryzykuje, a nie tworzy z powietrza i pożycza je na procent, a więc zadłuża całe społeczeństwo przy użyciu tego mechanizmu bez skrupułów. Ludzi wprowadza się w błąd sugerując, że walutę narodową emituje wyłącznie Polski Kredyty są potrzebne, ale kiedy bank pożycza rzeczywiście istniejące pieniądze, które on sam, albo w imieniu klienta ryzykuje, a nie tworzy z powietrza i pożycza je na procent, a więc zadłuża całe społeczeństwo przy użyciu tego mechanizmu bez skrupułów. Ludzi wprowadza się w błąd sugerując, że walutę narodową emituje wyłącznie Polski bank centralny. Banki komercyjne emitują ponad 80% waluty znajdującej się w obiegu. Mają z tego faktu ogromne korzyści finansowe osiągnięte kosztem ludności danego kraju. Banki nie pomnażają bogactwa, ale obecnie są stratą netto dla całego społeczeństwa. Nie możemy opierać swojego systemu monetarnego na niespłacalnym długu i oczekiwać, że sprawy będą podążać w dobrym kierunku.
~jacek
podnoszac swoja zdolnosc kredytowa swiadomie pakujemy sie w klopoty . Teraz % sa niskie , ale przy 7 - 8% moze byc nie wesolo . No , ale kazdy moze powiedziec , ze bank go oszukal .

ʴǷɾąԱ

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki