Firma Google stosuje praktyki antykonkurencyjne w zakresie technologii reklamowych online, a tego rodzaju postępowanie może być szkodliwe dla tysięcy brytyjskich wydawców i reklamodawców - oświadczył w piątek Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA), przedstawiając wstępne wyniki swojego dochodzenia.
Jak poinformował CMA, dochodzenie wykazało, że podczas umieszczania reklam cyfrowych na stronach internetowych zdecydowana większość wydawców i reklamodawców korzysta z usług Google w zakresie technologii reklamowych w celu składania ofert i sprzedaży powierzchni reklamowej.
CMA uważa, że Google aktywnie wykorzystuje dominację w tym sektorze do preferowania własnych usług, a w efekcie działa na niekorzyść konkurentów, uniemożliwiając im rywalizowanie na równych zasadach w celu zapewnienia wydawcom i reklamodawcom lepszych, bardziej konkurencyjnych usług.
"Wstępnie ustaliliśmy, że Google wykorzystuje swoją siłę rynkową do utrudniania konkurencji w zakresie reklam wyświetlanych na stronach internetowych. Wiele firm jest w stanie utrzymać swoje treści cyfrowe za darmo lub taniej, wykorzystując reklamy online do generowania przychodów. Reklamy w tych witrynach i aplikacjach docierają do milionów ludzi w całej Wielkiej Brytanii, pomagając w zakupie i sprzedaży towarów i usług. Dlatego tak ważne jest, aby wydawcy i reklamodawcy - którzy udostępniają te bezpłatne treści - mogli korzystać z efektywnej konkurencji i uzyskać uczciwą ofertę przy zakupie lub sprzedaży cyfrowej przestrzeni reklamowej" - oświadczyła Juliette Enser, tymczasowa dyrektor wykonawcza CMA ds. egzekwowania prawa.
CMA rozważy teraz odpowiedź Google przed podjęciem decyzji o dalszych krokach. Jeśli okaże się, że Google naruszył prawo konkurencji, organ nadzoru może nałożyć karę finansową w wysokości do 10 proc. rocznego światowego obrotu grupy i wydać prawnie wiążące wskazówki dla firmy.
Firma Google oświadczyła, że ustalenia CMA są "błędne" i zapowiedziała, że na nie odpowie. Google utrzymuje, że ma silną motywację biznesową, aby pomóc brytyjskim firmom w rozwoju, i twierdzi, że reklamodawcy decydują się na korzystanie z Google, ponieważ jego produkty działają dobrze i pomagają w rozwoju ich firm.
"Nasze narzędzia technologii reklamowej pomagają stronom internetowym i aplikacjom finansować ich zawartość i umożliwiają firmom każdej wielkości skuteczne docieranie do nowych klientów. Google pozostaje zaangażowany w tworzenie wartości dla naszych partnerów wydawców i reklamodawców w tym wysoce konkurencyjnym sektorze. Rdzeń tej sprawy opiera się na błędnych interpretacjach sektora technologii reklamowych. Nie zgadzamy się z opinią CMA i będziemy odpowiednio reagować" - oświadczył Dan Taylor, wiceprezes Google ds. globalnych reklam.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ kar/
