Dz

REKLAMA

Giełdowi eksperci wciąż wierzą w hossę

Krzysztof Kolany2018-03-26 20:10główny analityk Dz
publikacja
2018-03-26 20:10

Rok temu nastroje na warszawskiej giełdzie były rekordowo dobre po tym, jak rok wcześniej znalazły się na dnie. W tegorocznym badaniu profesjonaliści pozostali optymistami i wciąż wierzą w kontynuację hossy na GPW.

Giełdowi eksperci wciąż wierzą w hossę
Giełdowi eksperci wciąż wierzą w hossę
/ұʰ

Niemal 2/3 ekspertów spodziewa się „dość dobrej” koniunktury na GPW w 2018 roku. Dwóch na dziesięciu liczy wręcz na koniunkturę „bardzo dobrą”. Zaledwie 16 proc. obawia się, że sprawy na rynku potoczą się „źle” lub „niezbyt dobrze”. Tak prezentują się wyniki badania przeprowadzonego w lutym 2018 wśród 86 doradców inwestycyjnych, maklerów i analityków giełdowych przez TNS Polska na zlecenie „Pulsu Biznesu”.

Jeszcze dwa lata temu pesymizm wokół warszawskiej giełdy osiągnął najniższy poziom w sięgającej 2002 roku historii tego badania. Złej lub niezbyt dobrej koniunktury na naszym parkiecie spodziewała się wówczas 61 proc. ankietowanych profesjonalistów. WIG20 i WIG ubijały wtedy dno bessy z 2015 roku, więc takie nastroje niespecjalnie dziwiły. Rok później sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Gnające „na północ” giełdowe indeksy wywołały błogostan w polskiej branży inwestycyjnej – optymizm ankietowanych ekspertów osiągnął rekordowy poziom w historii badania.

Rok temu dobrej lub bardzo dobrej koniunktury oczekiwało 9 z 10 ankietowanych analityków, maklerów i doradców inwestycyjnych. Po roku giełdowego marazmu entuzjazm przygasł tylko trochę. Nadal przeważająca większość (85 proc.) liczy na dobry rok na warszawskiej giełdzie. To drugi najwyższy odczyt w ciągu ostatnich 17 lat. Tylko nieznacznie wzrósł odsetek pesymistów (z 9 do 14 proc.).

Dz

Bać się, gdy inni są chciwi?

Dla doświadczonego inwestora giełdowego takie wyniki mogą być niepokojące. Dobre nastroje większości nierzadko źle wróżą na przyszłość. Hossa na GPW niedawno skończyła dwa lata, co dla tego gatunku jest już wiekiem dość zaawansowanym. Także w historii ankiety „Pulsu Biznesu” okresy giełdowego optymizmu nie trwają dłużej niż dwa lub trzy lata. Choć wycenom spółek wciąż daleko do poziomów uważanych za wysokie, to mWIG40 i sWIG80 znajdują się blisko 10-letnich maksimów. W styczniu WIG zdołał nawet (na krótko) naruszyć szczyt hossy z lipca 2007 roku.

Jednakże w przypadku GPW dobre nastroje profesjonalistów wcale nie muszą przepowiadać bessy. W przeszłości trzykrotnie zdarzyły się lata z podobnie wysokim optymizmem giełdowych ekspertów. Odsetek giełdowych „byków” w badaniu „Pulsu Biznesu” przekroczył 80 proc. także w roku 2004, 2013 i 2017. I były to lata na ogół dobre lub bardzo dobre dla posiadaczy akcji. A konkretnie? Proszę bardzo: średnia stopa zwrotu z powyższych lat w przypadku WIG-u wyniosła 19,7 proc., a WIG20 14 proc., mWIG40 dał zarobić przeciętnie 27,5 proc., a sWIG80 aż 37,5 proc.

Rok Byki Misie Bull-bear spread WIG WIG20 mWIG40 sWIG80
2002 72% 26% 46% 3,2% -2,7% -6,9% -22,6%
2003 64% 35% 29% 44,9% 33,9% 33,6% 100,7%
2004 82% 17% 65% 27,9% 24,6% 36,3% 72,9%
2005 58% 39% 19% 33,7% 35,4% 27,6% 15,5%
2006 73% 26% 47% 41,6% 23,7% 69,1% 132,4%
2007 70% 29% 41% 10,4% 5,2% 7,9% 25,2%
2008 34% 65% -31% -51,1% -48,2% -62,5% -56,9%
2009 26% 73% -47% 46,9% 33,5% 55,2% 61,8%
2010 72% 27% 45% 18,8% 14,9% 19,6% 10,2%
2011 72% 26% 46% -20,8% -21,9% -22,5% -30,5%
2012 40% 58% -18% 26,2% 20,4% 17,4% 22,9%
2013 80% 19% 61% 8,1% -7,0% 31,1% 37,3%
2014 72% 28% 44% 0,3% -3,5% 4,1% -15,5%
2015 74% 26% 48% -9,6% -19,7% 2,4% 9,1%
2016 33% 67% -34% 11,4% 4,8% 18,2% 7,9%
2017 91% 9% 82% 23,2% 26,4% 15,0% 2,4%
2018 85% 16% 69% ? ? ? ?
Źół: Dz, Puls Biznesu

Różnica pomiędzy odsetkiem byków i niedźwiedzi (bull-bear spread) w tegorocznym badaniu sięgnęła 69 proc. i wyższa była tylko raz - w ubiegłym roku. Rzecz jasna historyczne stopy zwrotu nie dają żadnej gwarancji, że uda się je powtórzyć w tym roku. Tym bardziej, że ankietowani stanowią dość specyficzną grupę, która z reguły cechuje się ponadprzeciętnym optymizmem w podejściu do rynku, na którym przecież zarabiają na prowizjach i opłatach pobieranych od klientów. Mało który makler odważy się powiedzieć inwestorowi, aby na rok wyszedł z rynku i poobserwował sytuację. Przecież taki klient nie płaci prowizji! Z reguły niewielu jest też analityków wydających rekomendacje „sprzedaj”, choć zniżkujących walorów na rynku akurat nie brakuje.

Znaleźliśmy się w bardzo ciekawym momencie giełdowej historii. Akcje nie są może jakoś okazyjnie tanie, ale na GPW trudno mówić jest o drożyźnie obserwowanej na Wall Street czy na innych rynkach rozwiniętych. Z drugiej strony wielu inwestorów ma świadomość, że trzymając długie pozycje, igrają z czasem. „Okienko” przed nadejściem kolejnej bessy w Ameryce zdaje się robić niebezpiecznie wąskie – warszawskiej giełdzie może więc w tym cyklu zabraknąć czasu, aby „odpalić” tak jak w roku 2007 czy choćby 1999.

Źół:
Krzysztof Kolany
ٴǴDZԲ
główny analityk Dz

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(8)

dodaj komentarz
ricozez
Dzisiaj było bardzo dobrze,koło 12.00 WiG20 -2,3% a już o 14.00 zaczęło wszystko padać i zrobiło się minus 1.3%,przecież mogło iść na minus 3 lub nawet 4%
doradca-praktyk
Na indeksie WIG "zaliczyliśmy" ponad 8 letnią hossę - pełne pięć klasycznie zbudowanych impulsów wzrostowych. Nie spodziewałbym się w tej sytuacji szansy na kontynuację wzrostów, a jedynie możliwości budowy rozległej formacji szczytowej, która na polskiej giełdzie ma z reguły gwałtowny charakter. Moim zdaniem hossa 2009-Na indeksie WIG "zaliczyliśmy" ponad 8 letnią hossę - pełne pięć klasycznie zbudowanych impulsów wzrostowych. Nie spodziewałbym się w tej sytuacji szansy na kontynuację wzrostów, a jedynie możliwości budowy rozległej formacji szczytowej, która na polskiej giełdzie ma z reguły gwałtowny charakter. Moim zdaniem hossa 2009-2018 już się zakończyła i rozsądek podpowiada zajęcie pozycji obronnej.
mjwhite
Ja też wierzę w hossę ale już nie na całym rynku tylko na pojedynczych spółkach.
janusz_cebula
Oszusty jedne nic nie wiedzom! Słuchać trzeba ludzi w inetrnetach, piszących na forach bo oni tylko majom wiedzę! Eksperci to oszusty chcom tylko wyrolować ludzi i napchać sobie kieszenie - dokładnie tak jak mój somsiad!
kimdzongtusk
nafzieja umiera ostatnia
asset_altern
Większość takich "ekspertów" to potrafi przede wszystkim "w naukowy sposób uzasadnić dlaczego ich oczekiwania się nie sprawdziły".
Ekspertami są np: Błaszczak, Jasiński, Tchórzewski, ... I cała masa innych. Aż się włos jeży na głowie
lenaa
Te 16% ekspertów to bardzo mądrzy ludzie. Reszta tych pseudoekspertów skończy z ręką w nocniku.
terrainahead
No może i tak, ale skąd wiadomo co mają w prywatnym portfelu? To raczej ich klienci skończą z ręką w nocniku.

ʴǷɾąԱ: Giełdowa Spółka Roku

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki