Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2025 r. wyniosło 9055,92 ł, co oznacza wzrost o 7,7 proc. rdr. Zatrudnienie w tym sektorze spadło o 0,9 proc. rdr - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
"Chociaż w kolejnych miesiącach dynamika wynagrodzeń może poruszać się lekko wyboistą ścieżką, spodziewamy się, że do końca roku pozostanie jednocyfrowa, w przedziale 6-8 proc." - ocenili w komentarzu ekonomiści PKO Banku Polskiego. Dodali, że od listopada 2024 r. roczna dynamika płac systematycznie spowalnia.
Ekonomiści wskazali, że w marcu br. najwyższy poziom oraz najszybszy wzrost wynagrodzeń dotyczył sekcji informacja i komunikacja, czyli w dużej mierze branży IT. Przeciętne wynagrodzenie wyniosło tam 16 tys. 719 ł i 66 groszy brutto, co oznaczało wzrost to 17,8 proc. rdr. Dodali, że ponadprzeciętne wzrosty obejmowały również administrowanie, działalność związaną z rekreacją i kulturą i transport.
Wyraźnie poniżej średniej kształtowała się za to po raz pierwszy od blisko dwóch lat dynamika płac w zakwaterowaniu i gastronomii, co zdaniem ekonomistów może być dowodem normalizacji procesów płacowych i malejącego znaczenia czynników regulacyjnych - przede wszystkim płacy minimalnej - w kształtowaniu płac. Autorzy komentarza zaznaczyli, że w 2024 r. wynagrodzenia w tej branży rosły wyraźnie szybciej niż w informacji i komunikacji.
Ekonomiści banku zwrócili uwagę, że w marcu br. przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw po raz pierwszy w historii przekroczyło poziom 9 tys. ł.
"Ryzyka związane z kształtowaniem się presji płacowej były wielokrotnie wymieniane w argumentacji Rady (Rady Polityki Pieniężnej - PAP) za utrzymywaniem restrykcyjnej polityki pieniężnej. W danych za marzec dostrzegamy oznaki trwałej normalizacji procesów płacowych, przy słabym popycie na pracę, co może stanowić jeden z ważnych argumentów wspierających decyzję RPP o obniżce stóp procentowych już w maju" - wskazali.
Zwrócili też uwagę, że w ujęciu miesięcznym liczba etatów została zredukowana o 8 tys., co na razie wpisuje się w krajobraz ograniczonego popytu na pracę. Wskazali, że roczne spadki zatrudnienia były kontynuowane w kluczowych branżach o największym udziale w zatrudnieniu ogółem - m.in. w przetwórstwie, handlu, transporcie i budownictwie - odpowiednio o 0,6 proc., 2,1 proc., 2 proc. i 0,3 proc. rdr. Liczba etatów w ujęciu rocznym rosła natomiast m.in. w obsłudze rynku nieruchomości oraz zakwaterowaniu i gastronomii - odpowiednio o 3,2 proc. i 2,1 proc. rdr. (PAP)
bpk/ pad/