×ãÖDzÊÈü¹û

REKLAMA

Pożyczał w bankach i u znajomych. Koniec procesu ws. oszustw na blisko 2 mln zł

2025-04-15 17:31, akt.2025-04-15 18:23
publikacja
2025-04-15 17:31
aktualizacja
2025-04-15 18:23

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się we wtorek proces 31-letniego mieszkańca Siemiatycz (Podlaskie) oskarżonego o szereg oszustw łącznie na blisko 2 mln zł. Przysłuchany został jeszcze jeden świadek, strony wygłosiły mowy końcowe. Wyrok ma być ogłoszony w piątek.

Pożyczał w bankach i u znajomych. Koniec procesu ws. oszustw na blisko 2 mln zł
Pożyczał w bankach i u znajomych. Koniec procesu ws. oszustw na blisko 2 mln zł
fot. Mateusz Wlodarczyk / /Ìý¹ó°¿¸é±«²Ñ

Prokuratura chce kary 6,5 roku więzienia i naprawienia szkody w całości; straty niektórych poszkodowanych osób, głównie znajomych oskarżonego, sięgają kilkuset tys. zł. Pełnomocnik jednej z osób pokrzywdzonych - chce kary "jak najsurowszej". Obrona - przy założeniu, że 31-latek przyznał się do dużej części przestępstw - wnioskuje o rok więzienia w zawieszeniu lub maksymalnie półtora bez zawieszenia, i o częściowe uniewinnienie.

Według ustaleń śledztwa, mężczyzna zaciągał pożyczki albo proponował udział w zyskownych interesach; pieniędzy nie oddawał, a zadłużenie rosło. Zarzucono mu łącznie 23 przypadki oszustw, popełnionych w latach 2021-2023 na szkodę dwudziestu osób, na łączną kwotę 1,93 mln zł.

Według śledczych, pokrzywdzeni byli wprowadzani w błąd co do celów udzielanych pożyczek, możliwości ich spłaty i zadłużenia oskarżonego, oraz co do rzekomych, potencjalnych zysków, które mieli osiągnąć. Okazało się bowiem, że 31-latek pieniądze przeznaczał na bieżące potrzeby, a także spłacał nimi wcześniej zaciągnięte zobowiązania.

Pierwsze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa policja dostała w kwietniu 2023 roku; okazało się jednak, że proceder zaczął się dwa lata wcześniej. Pierwsze pieniądze pochodziły z umów pożyczek, które mieszkaniec powiatu siemiatyckiego zawierał ze znajomymi. Przedstawiał historie, np. o zysku z handlu samochodami czy kominkami; podczas przesłuchań ostatnich świadków okazało się, że mówił również o handlu złotem.

Aby uwiarygodnić swoje przedsięwzięcia, mężczyzna założył też spółkę i - co zarzuca mu prokuratura, a do czego oskarżony się nie przyznaje - przyjął łącznie 200 tys. zł od dwóch wspólników. Jedno z zarzucanych mu oszustw dotyczy też sprzedaży jego samochodu, którego nabywca nigdy nie odebrał, choć za niego zapłacił. Z osobami, od których pożyczał pieniądze, zawierał umowy - pisemne lub ustne.

Przed sądem na początku procesu częściowo przyznał się. Jak mówił wtedy, wpadł w spiralę zadłużenia, której początek miał miejsce w 2019 roku i wiązał się z chęcią wsparcia kobiety, z którą był związany i - jak twierdzi - został przez nią wykorzystany, pomagając jej spłacić długi.

Potem miał wpaść w uzależnienie od hazardu, próbując wyjść z zadłużenia.

Pieniądze oskarżony pożyczał najczęściej od znajomych; ci znali go od lat i ufali. Często traktowali te pożyczki jako inwestycje w biznes, pieniądze przekazywali w gotówce, niektóre osoby brały kredyty. Pierwsze pożyczki oskarżony zwracał (choć często bez obiecanych, dodatkowych zysków), z kolejnymi było coraz gorzej.

Jedna z oskarżycielek posiłkowych swoje straty oszacowała na ponad 300 tys. zł; inna osoba - na blisko 450 tys. zł.(PAP)

rof/ swi/ jann/

ʰùó»åÅ‚´Ç:PAP
Tematy
Inwestowanie bez granic dzięki Freedom24
Inwestowanie bez granic dzięki Freedom24

°­´Ç³¾±ð²Ô³Ù²¹°ù³ú±ðÌý(0)

dodaj komentarz

±Ê´Ç·É¾±Ä…³ú²¹²Ô±ð: Prokuratura na tropie przestÄ™pstw

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki