300 mln sprzedanych na świecie egzemplarzy - poinformował deweloper Mojang Studios. "Minecraft" zdeklasował prawie wszystkich (poza "Super Mario", którego kupiono ponad 800 mln razy), w tym "Grand Thef Auto V" (185 mln egzemplarzy).


"Kwadratowo widzę, kwadratowo" - można sparafrazować klasyka. - 300 mln to kamień milowy, o jakim nikt nie mógł marzyć, gdy wszyscy układaliśmy pierwsze klocki - wyznaje Helen Chiang, szefowa "Minecrafta". To suma sprzedaży od momentu premiery uwzględniająca zakupy mobilne na iOS i Androida, a także na konsole: PlayStation, Xbox i Nintendo.
To duży skok w porównaniu z danymi ogłoszonymi w kwietniu 2021 roku, które mówiły o 238 mln sprzedanych gier. To może sugerować, że wiele osób kupiło więcej niż jeden egzemplarz "Minecrafta", a więc jedna osoba mogła ją nabyć najpierw na PC, później na Nintendo Switch, a na końcu jeszcze zainstalować na swoim telefonie. To prosty mechanizm, gdyż użytkownik chce grać na nowym sprzęcie, który kupił/dostał. Takie działania ułatwia sama firma, która umożliwia korzystanie z tych samych danych do logowania i skakanie między urządzeniami, by kontynuować grę.
Gra została wydana w listopadzie 2011 roku przez Mojang Studios (choć pierwsza wersja beta została po raz pierwszy udostępniona już w 2009 roku). Jest ona niezwykle popularna bez względu na wiek - wyszystko na swoje podobieństwo do klocków Lego. Działa bowiem w myśl zasady "wszystko, co jesteś w stanie sobie wyobrazić, możesz tu zbudować". Średnio miesięcznie angażuje ponad 145 mln graczy.
W 2014 roku "Minecraft" został kupiony przez Microsoft za 2,5 mld dolarów i stał się podwaliną pod jego stajnię gier (do której ostatnio wprowadzono także producenta "Call of Duty" Actvision Blizzard, płacąc 69 mld dolarów).
Kto jest ojcem tego sukcesu?
Popularność "Minecrafta" mierzy się m.in. w jego obecności poza stworzonym przez siebie światem. Ze statystyk Google'a wynika, że na YouTubie filmy z nim związane wyświetlano ponad bilion razy. Nawet jedni z najpopularniejszych YouTuberów - tj. MrBeast czy PewDiePie - przez pewien czas tworzyli firmy o "Minecrafcie". Powstała także cała seria klocków Lego, w których postacie są... kwadratowo - prostokątne.
Grę wykorzystywano także w szczytnych celach - m.in. jako platformę do przechytrzenia cenzury w krajach, w których opresyjny rząd zabrania lub znacznie utrudnia praktykowanie wolności słowa. Użytkownicy, w tym m.in. członkowie Reporterów bez granic, stworzyli specjalną wirtualną bibliotekę, w której zamieszczono artykuły napisane m.in. przez Jamala Khashoggi, który został zabity przez saudyjskich agentów w 2018 roku. Zbudowało ją 24 projektantów z Blockworks z 16 krajów, spędzając nad projektem 250 godzin. Przypomina ona takie obiekty jak British Museum czy bibliotekę w Nowym Jorku.
- Wybraliśmy bibliotekę "Minecrafta" ze względu na jego zasięg - wyjaśnia Christioan Mihr, dyrektor wykonawczy Reporterów bez granic w Niemczech. - Gra jest dostępna w każdym graju, nie jest też cenzurowana, jak inne podejrzane o swój polityczny charakter. Przed umieszczeniem dzieł w wirtualnej bibliotece autorzy byli pytani o zgodę (o ile żyją). To jest luka w cenzurze - dodaje.
Jak się okazało, biblioteka była tak popularna, że serwer regularnie nie mógł udźwignąć liczby próbujących się tam zalogować użytkowników. Był on bowiem przygotowany przyjąć 100 graczy jednocześnie. W samym tylko 2020 roku odwiedziło ją 2889 graczy z 75 krajów, którzy pobrali ją ponad 7 tys. razy.
A co z "Tetrisem"?
Druga najpopularniejsza gra - łamigłówka "Tetris" - sprzedała się od lat 80. w ponad 520 egzemplarzach (wliczając to jej wariacje). 425 mln razy ściągnięto grę na urządzenia mobilne, a od 2008 roku wydano całą gamę wersji. Jednak te wydania różnią się między sobą pod względem mechaniki i grafiki - wystarczy porównać "Tetrisa" na telefony Ericsson w 2001 roku a obecny. Z tego powodu gra jest uważana za serię, a "Minecraft" za tę samą grę, niezależnie od tego, czy gracz ma do dyspozycji Nintendo Switch czy smartfona.
***
Popkultura i pieniądze w Dz, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.