Decyzja prezydenta Francji Emmanuela Macrona o rozwiązaniu parlamentu tuż przed igrzyskami olimpijskimi w ʲżu jest "nadzwyczaj niepokojąca" - oświadczyła w poniedziałek mer francuskiej stolicy Anne Hidalgo. Polityczka reprezentująca Partię Socjalistyczną zapewniła, że "nic nie popsuje igrzysk".


Komentując ogłoszenie rozwiązania Zgromadzenia Narodowego, mer porównała tę decyzję do "rażenia piorunem". Zapewniła, że ona sama pozostanie "w terenie, tak jak wszyscy odpowiedzialni politycy".
Hidalgo wypowiadała się na spotkaniu w ʲżu z szefem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasem Bachem, który oznajmił, że "Francja jest przyzwyczajona do przeprowadzania wyborów" i że będzie to już kolejne głosowanie. "Będzie nowy rząd, nowy parlament i wszyscy będą wspierać igrzyska" - zapewnił Bach.
La alcaldesa de París, la socialista Anne Hidalgo, estima que la decisión de Macron de convocar elecciones legislativas a solo tres semanas del inicio de los Juegos Olímpicos es "muy perturbadora", en declaraciones al margen de una visita a un colegio
— Agence France-Presse (@AFPespanol)
Pierwsza tura przedterminowych wyborów, wyznaczonych przez Macrona po zwycięstwie skrajnej prawicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego, odbędzie się 30 czerwca, a druga - 7 lipca. Igrzyska w ʲżu rozpoczną się 26 lipca.
Z ʲża Anna Wróbel (PAP)
awl/ akl/