Dz

REKLAMA
PIT

Starzejemy się. Liczba ludności Polski znów spadła, a na horyzoncie wiele wyzwań

Jacek Misztal2025-04-29 11:00redaktor Dz
publikacja
2025-04-29 11:00

O zapaści demograficznej w Polsce napisano już wiele. Niestety ostatnie dane GUS tylko potwierdzają negatywne zmiany w Polsce. Liczba ludności Polski na koniec I kwartału 2025 r. spadła o 158 tys. rdr. Bardziej obrazowo - to tyle, jakby z mapy zniknęło całe Zabrze.

Starzejemy się. Liczba ludności Polski znów spadła, a na horyzoncie wiele wyzwań
Starzejemy się. Liczba ludności Polski znów spadła, a na horyzoncie wiele wyzwań
fot. Marcin Szkodziński / /󰿸鱫

Z danych GUS wynika, że na koniec I kwartału 2025 r. liczba ludności Polski wynosiła 37,437 mln osób. To o 158 tys. mniej niż rok wcześniej. Co więcej, tylko w 3 pierwszych miesiącach tego roku liczba ludności spadła o ponad 52 tys.

Jak czytamy we wstępnych danych, tempo ubytku rzeczywistego w okresie styczeń-marzec br. wyniosło -0,14 proc., co oznacza, że na każde 10 tys. mieszkańców Polski ubyło 14 osób (o 3 więcej niż w I kwartale 2024 roku.). Przyrost naturalny (różnica między liczbą urodzeń żywych i zgonów ogółem) pozostał ujemny i wyniósł -54,5 tys.

GUS podał także, że w okresie trzech pierwszych miesięcy zarejestrowano ok. 58 tys. urodzeń żywych, tj. o ponad 6 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2024 roku.

"Trwający proces starzenia się ludności Polski będący wynikiem korzystnego zjawiska, jakim jest wydłużanie trwania życia i dalszego trwania życia, jest pogłębiany przez niski poziom dzietności" - pisze GUS w opracowaniu na temat sytuacji ludnościowej w Polsce.

Według danych, obecnie indeks starości wynosi 141, tj. na 100 „wnuczków” (dzieci w wieku 0-14 lat) przypada 141 „dziadków” (osób w wieku 65 i więcej lat), a różnica w wielkości tych populacji wynosi 2,2 mln na niekorzyść dzieci (w miastach sięga 2 mln, a na terenach wiejskich – 229 tys.).

"Indeks starości wzrasta z roku na rok (w 2023 r. wynosił 133), co w przyszłości będzie skutkować zmniejszaniem się podaży pracy i utrudnieniami w systemie zabezpieczenia społecznego w wyniku wzrostu liczby i odsetka osób w starszym wieku" - napisano.

Czarne prognozy dla Polski

Ministerstwo Finansów w prognozie demograficznej opracowanej dla potrzeb prognozy dochodów i wydatków FUS przewiduje, że populacja Polski w 2029 roku spadnie do 36,574 mln z 37,468 mln w 2024 roku. Oznacza to ubytek prawie miliona osób w zaledwie 5 lat...

To jednak nie koniec złych prognoz. W Polsce do prawie 43 lat zwiększyła się mediana wieku. Według najnowszych danych WorldData daje nam to już 33. miejsce na świecie. Do 2050 r. mediana wieku może wzrosnąć u nas nawet do prawie 52 lat (!). I choć wzrost mediany jest po części wynikiem wydłużania się trwania życia, to głownym czynnikiem pozostają zmiany w strukturze wieku ludności. Jak podaje GUS, mediana wieku rośnie z roku na rok – od 2000 r. wzrosła o ponad 8 lat, a od początku lat 90-tych ub. wieku – o ponad 10 lat. 

Starzejące się społeczeństwo wyzwaniem dla gospodarki

Starzenie się społeczeństwa w coraz większym stopniu będzie się przekładało na gospodarkę. Liczba pracowników w wieku produkcyjnym w 2024 spadła do 58,2 proc. z 58,4 proc. w 2023 roku - informuje GUS w opracowaniu na temat sytuacji ludnościowej w Polsce. Według prognoz Komisji Europejskiej liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie w Polsce w ciągu kolejnych 25 lat o 20 proc. wobec 2022 r. Najnowsze dane pozwalają jednak sądzić, że spadek będzie jeszcze większy - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).

"Wielkość tej populacji [w wieku produkcyjnym - red.] wyniosła niespełna 22 mln – o 151 tys. mniej niż rok wcześniej. Ubytek ten wynika z procesu starzenia się i przesuwania do grupy wieku poprodukcyjnego licznych roczników osób urodzonych w latach 60. XX w., a także z coraz mniejszej liczebności 18-latków, zasilających wiek produkcyjny. Od 2010 r. liczba ludności w wieku produkcyjnym zmniejszyła się o prawie 3 mln osób" - podał GUS.

W 2024 r. wzrosła liczba i odsetek ludności w wieku produkcyjnym-niemobilnym, których udział wyniósł 23,4 proc. z 23,0 proc. w 2023 roku. Natomiast w porównaniu z 2023 r. obniżył się o 0,6 pkt. proc. odsetek ludności w wieku produkcyjnym-mobilnym, który w latach 1990-2014 oscylował wokół 40 proc., a w końcu 2024 r. wyniósł 34,8 proc. Odsetek ludności w wieku poprodukcyjnym wzrósł do 23,8 proc. z 23,3 proc.

GUS


GUS podaje, że proces starzenia się ludności postrzegany w wymiarze jednostkowym i społecznym stawia trudne wyzwania o wielopłaszczyznowym wymiarze, a więc nie tylko w sferze ekonomicznej, lecz również zdrowotnej i socjalnej.

"Polska, dla której prognozy rozwoju ludności są obecnie niesprzyjające, będzie musiała zmierzyć się ze wszystkimi problemami wynikającymi z niekorzystnych trendów demograficznych. Dotyczy to także regionów i mniejszych jednostek terytorialnych, szczególnie tych o najstarszej strukturze wieku mieszkańców, w których dodatkowo proces starzenia będzie się najbardziej pogłębiał" - dodano.

Ministerstwo widzi problem

Warto także spojrzeć na 2024 rok, w którym w Polsce urodziło się 252 tys. dzieci, czyli o ponad 20 tys. mniej niż w poprzednim roku i najmniej w całym okresie powojennym. Z danych GUS wynika, że na wsi rodzi się relatywnie więcej dzieci – w 2024 r. współczynnik urodzeń kształtował się tam na poziomie 6,8‰, a w miastach 6,6‰, co oznacza niższe natężenie o ponad 0,4 p. prom. w miastach, a na wsi o 0,7 p. prom. w porównaniu z 2023 r.

GUS

- Jeżeli nie zostaną wprowadzone konkretne działania, które będą rozumiane jako prodemograficzne, to będzie nas coraz mniej, będzie coraz mniej osób w wieku produkcyjnym i współczynnik obciążenia demograficznego będzie wzrastał - mówiła w rozmowie z agencją Newseria Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej.

W odpowiedzi na te wyzwania Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi prekonsultacje dotyczące dalszych etapów reformy opieki wczesnodziecięcej i podkreśla, że jest to jedno z kluczowych zadań podjętych przez resort. Ma to pomóc w zatrzymaniu negatywnych trendów demograficznych.

Zapaść demograficzna ma się dobrze. Oto pomysły ekspertów na rozwiązanie problemu

W obliczu kryzysu demograficznego należy podnosić jakość usług publicznych dla rodzin z dziećmi, rozwijać sieć przedszkoli i żłobków. Warto także zastanowić się nad reformą świadczeń rodzinnych – uważają eksperci. Według nich trzeba też zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.

Źół:
Jacek Misztal
Ѿٲ
redaktor Dz

Redaktor działu newsroom, absolwent ekonomii oraz przedsiębiorczości i finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Wśród zainteresowań można wymienić geopolitykę, rynki finansowe oraz kino. Telefon: 502 924 237

Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(83)

dodaj komentarz
jas2
9 tys. zł pensji od państwa dla każdej matki 3 dzieci i 150% przeciętnej emerytury w przyszłości.
Wiek emerytalna skrócony o 5 lat za każde dziecko.
Po wprowadzeniu takich zasad, należy odczekać 2 lata i sprawdzić czy dzietność wzrosła do niezbędnego 2,1.
Jeśli nie to nadal zwiększać stopniowo
9 tys. zł pensji od państwa dla każdej matki 3 dzieci i 150% przeciętnej emerytury w przyszłości.
Wiek emerytalna skrócony o 5 lat za każde dziecko.
Po wprowadzeniu takich zasad, należy odczekać 2 lata i sprawdzić czy dzietność wzrosła do niezbędnego 2,1.
Jeśli nie to nadal zwiększać stopniowo świadczenia.
1a2b
szkoda, że z mapy znika Zabrze a nie miasteczko Wilanów + Jagodno
bha
Cóż.... Ten Globo system w wielu już krajach ma coraz bardziej problemy z demografią!. System ten ma też coraz bardziej od dekad na ten pogłębiący się coraz mocniej negatywny trend demografii dla wielu społeczeństw Wpływ!.Globo System który niestety już od dekad jest coraz bardziej zapatrzony jak w obraz tylko na Mamonę i Zyski i Cóż.... Ten Globo system w wielu już krajach ma coraz bardziej problemy z demografią!. System ten ma też coraz bardziej od dekad na ten pogłębiący się coraz mocniej negatywny trend demografii dla wielu społeczeństw Wpływ!.Globo System który niestety już od dekad jest coraz bardziej zapatrzony jak w obraz tylko na Mamonę i Zyski i to najlepiej coraz większe Zyski!!!!!. Globo System coraz mocniej i mocniej coraz szerzej i szerzej zadłużony Ogólnie!. System coraz bardziej z roku na rok na wewnętrznych rynkach drożyznowy cenowo i % nie tylko w detalu!. System od dekad mącący od najmłodszych już lat w głowie reklamami, markowymi ciuchami, lux autami, wyjazdami zagranicznymi, Braniem pożyczek i kredytów itd. System wywierający w otoczeniu coraz większą presję do posiadania jak najwięcej nie tylko Mamony.System który głębo patrzy niestety przez Oczy już wielu, wielu osób! na to co posiadasz,czego się dorobiłeś, jak jesteś ustawiony, jaki zajmujesz Stołek.System wartości szukający tych idełów, bez wad, bez słabości, samych,,złotych rączek'', a najlepiej by było jakby i przy tym była taka piękna księżniczka lub książę jadąca jak już przez wspólne życie na spokojnym, bez zmartwień i problemów,, białym rumaku''.
Więc wielu młodych ludzi widząc to od dawna wszystko coraz częściej czuje się pod coraz wiekszą presją otoczenia coraz szerzej martwiąc i bojąc się że mogą jednak nie sprostać coraz większym oczekiwaniom tej drugiej strony! i to nie tylko tym finansowym, ale i mieszkaniowym, samochodowym itd. Cóż... Globo System w którym pracując w wielu zawodach, w wielu branżach dekadami niestety raczej wielkich kokosów ani się nie dorobisz, ani nie zarobisz, ani tym bardziej nie zaoszczędzisz! no bo i często z czego?! i to nawet jakbyś pracował co rusz nadgodzinami czy na 2 etatach i tak coraz częściej i częściej nie będzie Cię stać choć na te z czasem własne M!!!???. Ten system raczej niestety nie da większości % godnie zarobić bo sam chce osiągać jak największe Zyski co roku co roku od dekad. Więc Młodzi ludzie i nie tylko oni widząc to coraz dłużej zwlekają min. i z tych wszystkich wyżej wymienionych wcześniej powodów - zwlekają jak najdłużej się da z pakowaniem się czy delikatniej mówiąc wiązaniem się w trwałe pary, rodziny nie wspominając już o jakimś potomstwie!.Więc skąd ma ta Demografia się poprawiać!!!???. Niestety taka jest coraz szerzej i szerzej smutna Prawda o tym Globo systemie.
pumpernikiel1996
Polska jest skończona. To fakt nie opinia.
jas2
Prawo musi zapewniać rodzinom z dziećmi lepsze życie niż bezdzietnym. Kiedyś tak było i dzietność była wysoka.
tomitomi
tak działa pasożytniczy - socjalistyczny system !
... a to już się skończyło ,żyć na czyjś rachunek !
jas2 odpowiada tomitomi
To bezdzietni żyją na koszt dzietnych. "Dzietni" ponoszą koszt wychowania dzieci, a potem dzieci pracują i płacą podatki, aby jedni i drudzy mieli co jeść.
tomitomi odpowiada jas2
promujesz patologię ! to źle !
marmaj odpowiada jas2
Takie selekcjonowanie i dyskryminacja typu bezdzietny, że niby ma płacić na tego z dziećmi, to komuna, socjalizm. Są ludzie bez dzieci ponieważ zwyczajnie nie mogą mieć dzieci, z powodu choroby itp, i co? ma płacić na kogoś? bzdura, do roboty idźcie i pracujcie na swoje życie, a nie łapę wyciąganie po czyjeś. Uciekajcie ludzie z Takie selekcjonowanie i dyskryminacja typu bezdzietny, że niby ma płacić na tego z dziećmi, to komuna, socjalizm. Są ludzie bez dzieci ponieważ zwyczajnie nie mogą mieć dzieci, z powodu choroby itp, i co? ma płacić na kogoś? bzdura, do roboty idźcie i pracujcie na swoje życie, a nie łapę wyciąganie po czyjeś. Uciekajcie ludzie z pieniędzmi i oszczędnościami z tego kraju, bo Polska to kraj który jedzie na budowlance i konsumpcji, zatem nie umieją inaczej funkcjonować w tym kraju jak na rozdawaniu cudzego. Ale to walnie niebawem bez imigracji, bo kończy się źródełko, stąd Glapiński panicznie kupuje złoto, jednocześnie zadłużając Polskę, bo wie, że będą ciężkie czasy i ostatnia szansa na wyrwanie tym co oszczędzali.

ʴǷɾąԱ: Demografia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki