Dz

Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Stopy zaczną spadać i zamierzasz „przeskoczyć” na zmienną hipotekę? KNF nie pozwoli

Michał Kisiel

Już trzeci bank na rynku kredytów hipotecznych usuwa ze swojego menu refinansowanie kredytów hipotecznych z okresowo stałym oprocentowaniem. To efekt stanowiska KNF opublikowanego pod koniec czerwca. Podsumowujemy, na czym polegają „stanowcze oczekiwania” nadzoru.

fot. FotograFFF / Shutterstock

Zmiana reguł w trakcie gry – tak można nazwać, z punktu widzenia klientów-kredytobiorców, zalecenia zaprezentowane przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec czerwca. Pismo nosiło tytuł „Stanowisko UKNF dot. ryzyka przedpłaty w umowach o kredyt hipoteczny z okresowo stałą stopą procentową”, ale nagłówek nie oddaje ciężaru gatunkowego rekomendacji nadzorcy. Zmienia ona położenie wszystkich kredytobiorców, którzy skorzystali w ostatnim czasie z produktów opartych na okresowo stałym oprocentowaniu.

reklama

Przypomnijmy, w telegraficznym skrócie, jak wiele zmieniło się w ciągu ostatnich dwóch lat.

  1. W połowie 2021 r. minął narzucony przez nadzór termin wprowadzenia do oferty wszystkich banków aktywnych na rynku hipotek kredytów z okresowo stałym oprocentowaniem. Minimalny okres „zamrożenia” stawki wynosi zgodnie z rekomendacją KNF 5 lat. Produkty tego typu były wcześniej na rynku, ale tylko w kilku bankach i raczej nie cieszyły się zainteresowaniem klienteli.
  2. Od jesieni 2021 r. rozpoczyna się cykl szybkich podwyżek stóp procentowych. Rosną raty kredytów ze zmiennym oprocentowaniem, a kurczy się zdolność kredytowa potencjalnych chętnych na hipoteki. W tym otoczeniu kredyty z okresowo stałą stopą gwałtownie zyskują na popularności, nie tylko dominując w nowej sprzedaży. „Starzy” klienci banków przestraszeni szybującymi ratami również decydują się licznie na aneksowanie umów i przejście na stałą stawkę (lub refinansowanie na takich zasadach kredytu w innym banku).
  3. Od marca 2022 r. zaczyna się „hipoteczna zima”. Sprzedaż pikuje, a dostępność kredytów dodatkowo ogranicza zestaw zaleceń nadzoru dotyczących zasad oceny zdolności kredytowej.
  4. W lutym 2023 r. KNF częściowo „odkręca śrubę” wprowadzając pewne preferencje dla kredytów z okresowo stałym oprocentowaniem. Kilka ę później światło dzienne ujrzała zmodyfikowana rekomendacja, w której zasady np. wyznaczania bufora na wzrost stopy procentowej dają podstawy bardziej liberalnej oceny zdolności kredytowej dla klientów wybierających kredyt z okresowo stałą stawką.

W krótkim okresie czasu kredyty hipoteczne z okresowo stałym oprocentowaniem przestały być ciekawostką, rynkowym marginesem. Trafiły one do tysięcy kredytobiorców, którzy „zablokowali” sobie na kilka lat stawki na poziomie 6-10 proc.

„Zawsze można zmienić”

Dla osób, które miały świeżo w pamięci rekordowo niskie stopy procentowe wizja zadłużenia się na takich warunkach mogła być odstraszająca. Ale doradcy i pośrednicy kredytowi wahającym się klientom przypominali nierzadko o kilku faktach:

  1. Kredyt hipoteczny można refinansować – zmienić dostawcę i warunki umowy, „przejść do konkurencji”.
  2. Większość bankowych cenników nie przewidywała w ogóle opłat za wcześniejszą całkowitą spłatę kredytu hipotecznego, chociaż teoretycznie banki mogły pobierać rekompensaty w okresie obowiązywania stałej stopy (zgodnie z ustawą o kredycie hipotecznym).

Wydawać się zatem mogło, że nie ma istotnych barier wyjścia. Jeśli stopy procentowe zaczną wkrótce szybko spadać, będzie można refinansować kredyt i np. skorzystać ze zmiennego oprocentowania. Można było uzasadnić twierdzenie, że „stałoprocentowy” kredyt nie jest pułapką, nawet gdyby zasły dramatyczne zmiany w otoczeniu gospodarczym.

Nadzór rozdał karty na nowo

Pod koniec czerwca opublikowane zostało stanowisko UKNF, w którym zaprezentowano „stanowcze oczekiwania” nadzoru wobec banków udzielających kredytów hipotecznych. Wymieniono w nim dopuszczalne i niedopuszczalne konstrukcje ofert kredytodawców. Uporządkujmy te scenariusze, korzystając z prostych pomocy wizualnych.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
ł
Okres
ę
(Dz)

Pierwsze dwie opcje to „normalne” losy kredytu hipotecznego bazującego na okresowo stałym oprocentowaniu. Klient, który skorzystał z takiego finansowania decyduje się na „zamrożenie” stawki na okres minimalnie 5 lat. Po tym czasie możliwe są dwie drogi:

  1. Bank przedstawia propozycję stałego oprocentowania na kolejny umowny okres i klient przyjmuje tę ofertę.
  2. Klient nie decyduje się na pozostanie przy oprocentowaniu stałym i od tego momentu oprocentowanie ma formułę zmienną (wskaźnik plus marża ustalona w umowie).

Stanowisko UKNF nie odnosi się w ogóle do tych scenariuszy. Koncentruje się ono raczej na sytuacji, gdy coś dzieje się „przedwcześnie”, a więc podczas trwania okresu obowiązywania stałej stopy. Troską nadzoru jest ryzyko generowane przez przedpłaty kredytów i „ucieczkę” klientów w otoczeniu spadających stóp procentowych.

Poważne ograniczenia dla refinansowania

Nadzorca wskazuje, że jest dopuszczalne ograniczenie tego ryzyka poprzez zaproponowanie klientowi nowej stawki oprocentowania jeszcze w okresie „zamrożenia” oprocentowania (scenariusz 3 na rysunku). Wówczas wymagane jest jednak, by nowa stawka obowiązywała w liczonym od nowa okresie, co najmniej 5-letnim.

(Dz)

Niedopuszczalne są jednak dwa kolejne możliwe ścieżki:

  1. Zaproponowanie klientowi nowej stałej stawki, ale bez przedłużenia („zresetowania”) okresu jej obowiązywania. Przykład może wyglądać następująco – zaciągnęliśmy w 2021 r. kredyt z oprocentowaniem stałym na 5 lat. W 2023 r. bank proponuje nam nową, niższą stawkę, która będzie obowiązywać do 2026 r., czyli tak długo, jak ta pierwotna.
  2. Zaproponowanie klientowi przejścia na oprocentowanie zmienne.

Co istotne, „niedopuszczalność” rozciąga się nie tylko na już istniejące relacje klient-bank, ale także na refinansowanie kredytów w innych bankach. W dokumencie nadzoru wskazano, że należy uznać za niedopuszczalne „oferowanie przez banki refinansowania kredytów o stałym lub okresowo stałym oprocentowaniu (zarówno własnych, jak i udzielonych przez inne banki)” w wymienionych powyżej dwóch scenariuszach. Przy czym warunki ujęto niezbyt precyzyjnie i nie jest jasne, czy gdy pierwotny termin obowiązywania stałej stopy wynosił np. 7 lat, to "refinans" z 5-letnim okresem zamrożonego oprocentowania mieści się już w normach.

Ograniczenia już są widoczne

Jak informują rynkowi praktycy, pierwsze banki już dopasowały się do zdecydowanych oczekiwań nadzoru i wycofały możliwość refinansowania kredytów w „niedozwolonych” scenariuszach. Pionierem był w tej dziedzinie Alior Bank, a od 21 lipca podobne ograniczenia wprowadza mBank i ING Bank Śląski. Można spodziewać się, że dość szybko podobne kroki podejmą pozostali kredytodawcy.

Dla klientów zalecenia KNF oznaczają zniknięcie jednej z opcji ewentualnej optymalizacji kosztów finansowania. To „zniknięcie” ma przy tym specyficzny charakter – nie wynika ze zmian w prawie, ekonomicznej nieopłacalności refinansowania czy barier wyjścia zbudowanych przez banki. Czy konsumenci poczują się nabici w butelkę i zareagują? Przekonamy się, jeśli stopy procentowe rzeczywiście zdecydowanie ruszą na południe.

Źół: Dz
ǷɾąԱ
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty