W czwartkowej publikacji Czaputowicz odniósł się do wywiadu, jakiego wiceprezydent USA w połowie kwietnia udzielił brytyjskiemu portalowi UnHerd. Vance powiedział w nim m.in., że Europa powinna była zrobić więcej, by powstrzymać wojnę w Iraku w 2003 r. Wezwał też państwa europejskie do wykazania się większą niezależnością, by nie były „wasalami USA”.
„Czy Polska była frajerem, wspierając USA w Iraku?” – zapytał w tytule swojej polemiki były szef polskiej dyplomacji w latach 2018-2020.
Czaputowicz przypomniał międzynarodowe podziały w sprawie wojny w Iraku. „Stara Europa”, na czele z ówczesnym prezydentem Francji Jacques’em Chirakiem i kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem, zajęła wówczas krytyczne wobec USA stanowisko, podczas gdy kraje „nowej Europy”, w tym Polska, poparła Stany Zjednoczone.
„Francuski prezydent powiedział wówczas, że Polska zmarnowała okazję, by +siedzieć cicho+, a Vance teraz się z nim zgodził” – ocenił Czaputowicz.
Zdaniem byłego szefa polskiego MSZ podejście Vance’a jest ahistoryczne, ponieważ w 2003 r. administracja George’a W. Busha była zdecydowana na inwazję na Irak i usunięcie Saddama Husajna nawet bez wsparcia ze strony sojuszników.
„Dopiero lata (które nastały - PAP) po inwazji na Irak ujawniły ogromne koszty ludzkie, finansowe oraz polityczne i zwróciły amerykańską opinię publiczną przeciwko całemu przedsięwzięciu” – zauważył.
„Według wiceprezydenta (USA) błędem było stanie po stronie Stanów Zjednoczonych, gdy były one w szczególnej potrzebie. To ważny drogowskaz dla sojuszników USA na przysłość” – ocenił były szef polskiej dyplomacji.(PAP)
mrf/ akl/ lm/