Dz

REKLAMA
PIT

Strajk generalny w Grecji. Stolica sparaliżowana

2025-04-09 15:28
publikacja
2025-04-09 15:28

Ponad 15 tys. osób uczestniczy w Atenach i Salonikach w demonstracjach, które towarzyszą środowemu strajkowi generalnemu w Grecji - poinformowała miejscowa policja. Strajk całkowicie sparaliżował komunikację; zamknięte są szkoły, sądy, banki oraz budynki użyteczności publicznej.

Strajk generalny w Grecji. Stolica sparaliżowana
Strajk generalny w Grecji. Stolica sparaliżowana
fot. Louisa Gouliamaki / /  Reuters / Forum

Jednodniowy protest, którego uczestnicy domagają się podwyżek płac, zorganizowały związki zawodowe sektora prywatnego i publicznego, GSEE i ADEDY.

Według greckiej policji w Atenach, na placu Syntagma naprzeciw parlamentu, zgromadziło się ponad 10 tys. osób. Protestujący wznosili m.in. okrzyki "podwyżki płac" i "niesprawiedliwość nas dusi" oraz "precz z +Nową Demokracją+", czyli rządzącą partią.

W drugim co do wielkości mieście Grecji, Salonikach, w demonstracji uczestniczyło ok. 5 tys. osób. AFP cytuje niektóre z transparentów i okrzyków wznoszonych w jej trakcie: "nie możemy godnie żyć za nasze pensje", "czynsz za mieszkanie nie może pochłaniać prawie połowy pensji", czy "wysokie ceny niszczą".

Strajk spowodował całkowity paraliż komunikacyjny kraju; z portów nie wypłynęły promy, nie lądują ani nie startują samoloty, nie kursują pociągi, ani komunikacja miejska. To druga taka akcja w Grecji od początku roku. W pierwszej, która odbyła się 28 lutego, uczestniczyły setki tysięcy ludzi w całym kraju i - jak oceniono - była jedną z najliczniejszych od dziesięcioleci.

Do obecnego protestu doszło pomimo tego, że rząd premiera Kyriakosa Micotakisa podniósł na początku kwietnia płacę minimalną łącznie o 35 proc., do 880 euro. W opinii związkowców, a także wielu Greków, nie powstrzymało to systematycznego wzrostu kosztów utrzymania, wynikających przede wszystkich z rosnących cen energii i żywności. Eksperci zwracają uwagę, że wzrostowi płacy minimalnej towarzyszy podnoszenie podatków.

"Ceny wzrosły tak bardzo, że kupujemy o 10 proc. towarów mniej niż w 2019 r." — napisała w cytowanym przez agencję Reutera oświadczeniu organizacja GSEE reprezentująca ponad 2 mln pracowników sektora prywatnego. Związek ADEDY, którego komunikat przytoczyła AFP, potępił "wygórowane ceny w sferze energetyki, a także (ceny) różnych produktów i usług, które są efektem zmowy swobodnie działających karteli".

Ponadto ADEDY obarczył rząd odpowiedzialnością za rosnące ceny nieruchomości, które mają być konsekwencją niekontrolowanego rozwoju turystyki i ocenił, że takie działania doprowadziły do kryzysu na rynku mieszkaniowym.

Pracownicy sektora publicznego domagają się też przywrócenia rocznych premii, czemu sprzeciwia się rząd. Gabinet Micotakisa podkreśla, że musi zachować ostrożność w wydatkach budżetowych z powodu najwyższych w strefie euro odsetek od długu.

Zgodnie z danymi biura statystycznego Eurostat w styczniu minimalne wynagrodzenie w Grecji pod względem siły nabywczej było jednym z najniższych w UE. Według ministerstwa pracy w Atenach średnie miesięczne wynagrodzenie w Grecji wynosi obecnie 1342 euro i pozostaje o 10 proc. niższe niż w 2010 r., kiedy wybuchł kryzys finansowy w tym kraju. (PAP)

piu/ ap/

Źół:PAP
Tematy
Inwestowanie bez granic dzięki Freedom24
Inwestowanie bez granic dzięki Freedom24

dzԳٲ(3)

dodaj komentarz
derper
10 tys. ludzi w Atenach i 5 tys. w Salonikach sparaliżowało cały kraj? Nic dziwnego, że to bankruci, tam pewnie strajk woźnej oznacza zamknięcie szkoły.
polonu
u nas to dopiero będzie jazda .
bha
Cóż.... Wielce tam Niby sterujący? od dekad przecież jechali krótkowzrocznie i nieodpowiedzialnie na rosnącym coraz mocniej i mocniej zadłużeniu ogólnym kraju i przy tym też i niestety całego społeczeństwa. A teraz cóż od ponad dekady dość słono całe społeczeństwo płaci za to całe wcześniej finanso rządzicielstwa na kredyt płaci Cóż.... Wielce tam Niby sterujący? od dekad przecież jechali krótkowzrocznie i nieodpowiedzialnie na rosnącym coraz mocniej i mocniej zadłużeniu ogólnym kraju i przy tym też i niestety całego społeczeństwa. A teraz cóż od ponad dekady dość słono całe społeczeństwo płaci za to całe wcześniej finanso rządzicielstwa na kredyt płaci zaciskaniem od wielu lat swojego finansowego passa.Niestety mimo to raczej nadal dług publiczny jest tam jeszcze bardzo wysoki %.

ʴǷɾąԱ: Grecja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki