Dz

REKLAMA
PIT

Emerytury 40-latków. Na ZUS nie ma co liczyć

Krzysztof Kolany2025-01-30 06:00główny analityk Dz
publikacja
2025-01-30 06:00

Obecni 40-latkowie nie powinni liczyć na hojne emerytury z systemu zusowskiego. Trudno się zatem dziwić, że większość z nich nie za bardzo interesuje się „systemem emerytalnym” i posiada błędne przekonania na temat jego funkcjonowania.

Emerytury 40-latków. Na ZUS nie ma co liczyć
Emerytury 40-latków. Na ZUS nie ma co liczyć
fot. Andrzej Bogacz / /󰿸鱫

Przekroczenie 40 roku życia stanowi swoiste przejście przez życiowy i finansowy Rubikon. Mężczyzna w Polsce w tym wieku jest już  za „półmetkiem” – średnio więcej lat jest już za nim niż przed nim (tak przynajmniej wynika z gusowskich tabel przeciętnego dalszego trwania życia). Obok śmierci nieuchronnie zbliża się też perspektywa emerytalna – do ustawowego wieku emerytalnego (65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet) pozostaje mniej więcej 20 lat. A więc bliżej do emerytury niż do matury.

Błędne przekonania 40-latków

Blisko połowa 40-latków deklaruje w najlepszym razie elementarną wiedzę na temat systemu emerytalnego – wynika z „Badanie świadomości emerytalnej i postaw wobec systemu emerytalnego Polaków w wieku 41-50 lat – edycja 2024”, jakie na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych przeprowadziła dr hab. Katarzyna Sekścińska. W szczegóły kwestii emerytalnych wgryzło się zaledwie 12% respondentów – a przynajmniej tak zadeklarowali.  

Interesujące jest przy tym, że deklarowany poziom wiedzy nie idzie w parze z faktyczną wiedzą. W przeprowadzonym teście mniej więcej połowa badanych wykazała zerową wiedzę o działaniu IKE i IKZE. Lepiej było w przypadku OFE i PPK. 

Dz

– Uzyskane wyniki są przygnębiające, bo wskazują na dramatycznie niski poziom wiedzy czterdziestolatków z zakresu instrumentów emerytalnych – znakomita większość z nich nie ma nawet podstawowej wiedzy w tym zakresie – stwierdzają autorzy badania.

Brak zainteresowanie kwestiami emerytalnymi może wynikać z tego, że aż 62% ankietowanych zadeklarowało brak wizji tego, jak będzie wyglądało ich życie na emeryturze. Ponad połowa nie miała też żadnych planów w tym zakresie, a 42% myśli o emeryturze łączyło z obrazem nieszczęśliwego człowieka. Można by dodać: nieszczęśliwego i pozbawionego większości dochodów.

– Dzisiejsi czterdziestolatkowie spodziewają się, że stopa zastąpienia ich przyszłych świadczeń emerytalnych wyniesie przeciętnie 72%, a więc trzy razy więcej niż wynikałoby to z prognoz ZUS – czytamy w podsumowaniu badania. Jest to kompletna fantasmagoria, ponieważ nawet oficjalne dokumenty Zakładu Ubezpieczeń Społecznych informują, że osoby osiągające obecny wiek emerytalny po roku 2040 mogą liczyć średnio na mniej niż 30% ostatniej pensji.

Tym bardziej zdumiewające jest, że  co piąty Polak w wieku 40-50 lat spodziewa się, że jego emerytura będzie wyższa niż ostatnia pensja. Trudno w ogóle zrozumieć, skąd się takie postawy biorą, skoro w poprzedniej dekadzie średnia wysokość przelewu z ZUS-y nieznacznie przekraczała 60% przeciętnej pensji.

Na czym polega „deal zusowski”

Po reformie emerytalnej z roku 1999 zasady gry z perspektywy przyszłych emerytów uległy drastycznemu pogorszeniu. System sprowadza się do tego, że przez jakieś 40-45 lat . A następnie przez jakieś 16 lat (w przypadku mężczyzn) lub 24 lat (w przypadku kobiet) będziesz dostawał równowartość ok. 26-30% przeciętnej pensji. Oczywiście to tylko symulacje i prognozy – w praktyce może wyjść nieco inaczej w zależności od sytuacji demograficznej kraju i siły polskiej gospodarki. Warto też wiedzieć, że to tylko obietnica złożona przez państwo i aktualnie rządzących polityków. Jak będzie za 20-30 lat, tego nikt nie wie.

Każdy znający sytuację człowiek wie jednak, że „deal zusowski” jest skrajnie niekorzystny. Wszakże jaki to interes przez 45 lat oddawać jedną trzecią pensji, by później przez 15 lat otrzymywać jedną czwartą? Toż to matematyka na poziomie początkowych klas szkoły podstawowej. Takie parametry systemu są konieczne, aby zbilansować skutki zapaści demograficznej, w której znalazła się Polska. Jeśli nic się nie zmieni, to za dwie lub trzy dekady liczba emerytów będzie po prostu wyższa od liczby pracujących i niemożliwe będzie utrzymanie stopy zastąpienia na poziomie obecnych  55-60%.

- Przewiduje się, że w długim terminie starzenie się społeczeństwa osłabi adekwatność polskiego publicznego systemu emerytalnego, szczególnie dla biedniejszych emerytów, kobiet i niestandardowych pracowników. Bez żadnych reform do 2050 r. średni wskaźnik świadczeń spadnie z 45 do 29 procent – napisali w styczniowym raporcie ekonomiści Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Dodali, że przeciwdziałanie tym tendencjom wiązałoby się z dodatkowymi kosztami fiskalnymi w wysokości około 6 punktów procentowych PKB do 2050 roku.

Relacja średniej emerytury do emerytury minimalnej. Za 30 lat zbliży się ona do 1,2. (MFW)

Konsekwencją sukcesywnego spadku relacji średniej emerytury do przeciętnej pensji będzie sytuacja, w której większość wypłacanych przez ZUS emerytur będzie emeryturami minimalnymi. Do podobnych – i dodajmy  - równie oczywistych konkluzji dotarli autorzy „tajnego” raportu zamówionego przez ZUS.

- Osoby, które prowadziły działalność przez 30/35 lat, lecz zaczęły ak­tywność zawodową po 1998 r., niezależnie od korzystania z ulg i zwol­nień - nie będą miały w wieku emerytalnym środków wystarczających do obliczenia emerytury minimalnej – ustalili ekonomiści z Polskiej Sieci Ekonomii. Szkoda tylko, że nie dodali, że identyczne ryzyko dotyczy większości ludzi zatrudnionych na etatach i zmuszonych do płacenia horrendalnie wysokich „składek” na ZUS, pochłaniających 31,9% kosztów ich pracy.

Umiesz liczyć? Licz na siebie

Rzecz jasna zawodowi ekonomiści bez problemu znajdą rozwiązanie każdego problemu emerytalnego, przedstawiając serię zaleceń zasadniczo sprowadzających się do dwóch postulatów: podwyższania podatków (zwanymi oficjalnie „składkami na ubezpieczenia społeczne”) lub skrócenia czasu pobierania emerytury (czyli podniesienia wieku emerytalnego).

Jednakże z punktu widzenia uczestnika przymusowego systemu zusowskiego sprawa jest prosta i wnioski są dość oczywiste. Po pierwsze, skoro ZUS zaoferuje Ci w najlepszym razie minimalną emeryturę, to jedyną racjonalną strategią jest minimalizacja „składek” wpłacanych do tej instytucji oraz ograniczenie się do minimalnego okresu składkowego (20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn – czyli kolejny przejaw dyskryminacji mężczyzn w państwowym i przymusowym systemie emerytalnym).

Po drugie, w Twoim interesie jest sprzeciw wobec jakichkolwiek propozycji podniesienia wysokości lub zakresu ozusowania. Czy to w przypadku umów cywilnych, umów B2B czy kontraktów menedżerskich. Każda furtka pozostawiona w tym systemie może się kiedyś okazać furtką dla Ciebie. A każda złotówka wyszarpnięta od pracowników trafi na konta obecnych – a nie przyszłych – emerytów.

IGTE

Po trzecie, powinieneś sam przed sobą przyznać, że jesteś jedyną osobą odpowiedzialną za finansowe zabezpieczenie własnej starości. Żaden ZUS, żadne państwo, urzędnicy czy politycy nie odpowiadają za Twoją finansową przyszłość. Mentalna rewolucja w tym zakresie jest jeszcze przed nami. We wspomnianym na wstępnie  badaniu dr hab. Katarzyny Sekścińskiej aż 39% ankietowanych wyraziło przekonanie, że to państwo w „pełnym” (10%) lub „znaczącym” (29%) stopniu odpowiada za przyzwoity poziom emerytury. Dla równowago, 10% ankietowanych odpowiedziało, że w „żadnym” stopniu nie liczą na państwo, a 20% jedynie w „niewielkim”. Najwięcej – bo 31% - uczestników badania odparło, że w „umiarkowanym” stopniu liczy na państwową emeryturę. Można zatem wnioskować, że frakcja zdrowego rozsądku jest w przewadze. Tym bardziej, że 45% badanych deklaruje, że w znacznym lub w pełnym stopniu odpowiada za swoją emeryturę. Jak widać, trwająca od dekady „praca u podstaw” zaczęła przynosić owoce.

I wreszcie po czwarte, jeśli masz 40-50 lat i przekonałeś się, że na obiecanki-zusanki nie ma co liczyć, to przyszłość nadal jest w Twoich rękach. Masz jeszcze blisko 20 lat na uzbieranie własnego, niezależnego od władzy i w pełni prywatnego funduszu emerytalnego. Czasu nie jest może zbyt dużo, ale w mojej ocenie wystarczająco dużo. Więcej na ten temat pisałem w tekście zatytułowanym „Inwestowanie po pięćdziesiątce. Jak się za to zabrać?”.

Reasumując, wielu 40-latków nadal żywi złudne nadzieje w stosunku do państwowego systemu emerytalnego i nie za bardzo kwapi się do samodzielnego oszczędzania na finansowe zabezpieczenie nadchodzącej starości. Równocześnie z otoczenia coraz częściej dochodzą głosy, że z ZUS-u będzie można liczyć co najwyżej na emeryturę minimalną na poziomie najprawdopodobniej  niegwarantującym nawet minimum egzystencji. Najwyższy czas przyjąć do wiadomości tą sytuację i wziąć sprawy we własne ręce, póki jeszcze nie jest za późno.

Źół:
Krzysztof Kolany
ٴǴDZԲ
główny analityk Dz

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy

dzԳٲ(111)

dodaj komentarz
blesso
Wiek emerytalny w Europie . Dzięki PiSowi będziemy BIEDAKAMI na emeryturze.
[ Mężczyźni Kobiety ]
Albania 65 ; 60
Austria 65 ;65
Belgia 67 ;67
Bośnia i Hercegowina 65 ;65
Bułgaria 65 ; 65
Chorwacja 67 ; 67
Cypr 65 ; 65
Dania 67 ; 67
Estonia 65 ; 65
Finlandia 65 ; 65
Francja 64 ;;64
Grecja 67
Wiek emerytalny w Europie . Dzięki PiSowi będziemy BIEDAKAMI na emeryturze.
[ Mężczyźni Kobiety ]
Albania 65 ; 60
Austria 65 ;65
Belgia 67 ;67
Bośnia i Hercegowina 65 ;65
Bułgaria 65 ; 65
Chorwacja 67 ; 67
Cypr 65 ; 65
Dania 67 ; 67
Estonia 65 ; 65
Finlandia 65 ; 65
Francja 64 ;;64
Grecja 67 ; 67
Hiszpania 67; 67
Holandia 67 ; 67
Irlandia 68 ; 68
Islandia 67 ;67
Litwa 65 ; 65
Luksemburg 65 ; 65
Łotwa 65 ; 65
Malta 65 ;65
Niemcy 67 ; 67
Norwegia 67 ; 67
Portugalia 66 ; 66
Szwajcaria 65 ;65
Słowenia 65 ; 65
Szwecja 65 ; 65
Węgry 65 ; 65
Wielka Brytania 68 ;68
Włochy 66 ; 66
prawdatojest
Trzeba wydłurzyć wiek emerytalny dla słužb mundurowych do 67 lat czas skończyć z emerytami 40 letnimi u Niemca w Ełropie zachodniej słužby mundurowe pracujom do ukończenia 67 roku žycia sędźiowie,prokuratorzy płacom składki emerytalne, rentowe, horobowe, wypadkowe, socjalne
blesso
Służby mundurowe nie otrzymują emerytury z systemu ZUS.
Świadczenia są wypłacane z budżetu.
goscgumka
Zaraz, zaraz! Jak to nie ma co liczyć? A to co?

/wiadomosc/Nawet-156-zysku-na-osobe-Kula-sniezna-PPK-wazy-juz-30-mld-zl-Coraz-wiecej-pieniedzy-kont-i-cudzoziemcow-8884649.html

Chyba, że drogi autorze domyślasz się jak władza „podzieli się” kasą odłożoną na emerytury z Polakami. Tusk z Kaczyńskim
Zaraz, zaraz! Jak to nie ma co liczyć? A to co?

/wiadomosc/Nawet-156-zysku-na-osobe-Kula-sniezna-PPK-wazy-juz-30-mld-zl-Coraz-wiecej-pieniedzy-kont-i-cudzoziemcow-8884649.html

Chyba, że drogi autorze domyślasz się jak władza „podzieli się” kasą odłożoną na emerytury z Polakami. Tusk z Kaczyńskim pokazali jak to się robi hehehehehhehehe
xxpp
"Trudno w ogóle zrozumieć, skąd się takie postawy biorą,"

Jak to skąd? Przez ostatnie 30 lat tak było. Ludzie zarabiajacy grosze dostawali spore emerytury. Mam w rodzinie gościa, który od 10 lat jest na bezrobociu albo pracuje dorywczo, a dostanie 5000zł emerytury, bo wcześniej pracował w dużej państwowj firmie i
"Trudno w ogóle zrozumieć, skąd się takie postawy biorą,"

Jak to skąd? Przez ostatnie 30 lat tak było. Ludzie zarabiajacy grosze dostawali spore emerytury. Mam w rodzinie gościa, który od 10 lat jest na bezrobociu albo pracuje dorywczo, a dostanie 5000zł emerytury, bo wcześniej pracował w dużej państwowj firmie i nabił sobie kasę.
incitatus
Czyli w imię ochrony niezaradnych i nieprzezornych, którzy nie zadbali by o oszczędzanie na własną emeryturę, jawnie okradnie się zaradnych i przezornych przez konfiskatę dużej części zgromadzonego kapitału.

Dlatego wyjechałem z tego grajdołka.
dzyszla
Zanim na emeryturę pójdę, to zdąży się PiS wybrać i PiS da.
andregru
Zapoznaj się z Greckim kryzysem "Kryzys w Grecji, który rozpoczął się pod koniec 2009 roku i trwał przez około 10 lat, należał do najgorszych załamań gospodarczych w okresach pokoju. Można go porównać do Wielkiego Kryzysu w USA w latach 30. XX wieku - ocenia grecki ekspert." tam właśnie było rozdawnictwo i przekupstwo socjalem .
xxpp odpowiada andregru
Ale Grecy mieli Euro i zeby nie rozwalić systemu Niemcy puscili do Grecji miliardy euro na wypłaty emerytur.. Nas nikt nie będzie ratował.
vacarius
Ze też nie ma jeszcze jednego unijnego systemu emerytalnego. A dalej mamy ten najgorszy system z całej UE ZUS. A gdy ktoś ma połowe zycia za granicą połowę w Polsce to ma problem.

ʴǷɾąԱ: Tylko u nas

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki