W pierwszej fazie wierzyciele i akcjonariusze powinni słać ponaglenie do zarządu spółki aby przywrócił raporty miesięcznej sprzedaży.
Jeżeli to nie wystarczy to takie uprawnienia ma nadzorca sądowy i trzeba się kierować do niego (choćby drogą mailową)
W ostatecznym kroku trzeba pisać do centrali Concordii z podkreśleniem braku przejrzystości a to jest przecież priorytet w spółce która ma odbudować zaufanie do rynków.
Inwestorzy Concordii w tej sytuacji mogą mieć odczucia, że ktoś przed nimi coś ukrywa (lub co najmniej nie traktuje poważne) zwłaszcza, że nie ma dostępu do informacji a duzi inwestorzy wiedzą, że najlepszymi sygnałami są mali uczestnicy rynku i tylko gdy mali uczestnicy rynku mają dostęp do informacji będą mieli pewność co do przejrzystości ale też co do nastrojów.
Tak to działa!