Pobieżne spojrzenie na cyferki prowadzi do prostej konkluzji - są fatalne. Odnoszę jednak wrażenie że takie właśnie miały być. Ostatni kwartał najlepszy od 2 lat czyżby już nie dało się utrzymać fasonu i zrobić straty jak się patrzy.
Jak to mówią Hannibal ante portas! Zobaczymy, zobaczymy robi się ciekawie. Idzie nowe.