°ä³ú±ðść!
Pracuje w branży pokrewnej do odwróconej hipoteki. Od 2 lat zbierałem akcje, czytałem raporty i mam spora wiedzę o tym jak branża działa od środka. Jak ktoś ma pytania niech pyta, będę odpowiadał w miarę możliwości ( czasowo ograniczony jestem).
Z najważniejszych rzeczy, które warto wiedzieć:
- firma kupuje nieruchomości w płatnościach miesięcznych
- gdy klient umrze, nieruchomość jest sprzedawana i uwalnianie środki (pożyczka z wczorajszego espi ma być spłacana na początek za uwolnioną nieruchomość, reszta dla nich)
- wartość za ile się realnie kupi mieszkanie jest różna (zależy jak długo mieszkaniec będzie żył) - jak dostaje 1000pln miesięcznie i umrze za 6m to cena wynosi 6k za mieszkanie
-w praktyce mamy korelację z inflacją / wzrostem wartości nieruchomości w czasie
- Może być, że klient dostaje 60x1000pln = 60k (miesiące x stawka), wartość początkowa mieszkania to 300k, a w 5 lat wartość rośnie do 450k (przy obecnej inflacji możliwe). Nieruchomość za 450tys kosztowała 60tys
- firma powiedzmy że za 10-20% ma nieruchomość + koszty pożyczki i obsługi.
Teraz jeśli mają pozyskać kilka mld pln w kilka lat na zakupy nieruchomości (informacje ze starych espi), to licząc 1mld pln i cenę "zakupu" nieruchomości na poziomie średnio 200-300tys (50% wartości nieruchomości, płatne do śmieci klienta) to wychodzi zakup 1 000 000 000/250 000 = 4000 - czyli szacunkowo mogą kupować 4000 nieruchomość w rok - tutaj raczej się nie spodziewam, by rynek był tak chłonny, choć kto wie.
Kupując 4000 nieruchomości rocznie w kilka lat zbudują dobry portfel, który zaczyna się zazębiać po 7-8 latach (śmierć starych klientów i środki na kolejne nieruchomości). Zysk z 4000 mieszkań może być pokaźny.
tutaj nie wiem czy środki z pożyczki (ostatnie espi) mają od razu na cały okres współpracy z klientem (jedna nieruchomość "zużywa" np 200k) czy np w okresach rocznych - czyli w tym roku mogą wydać na wszystkich klientów 10mln euro i w przyszłym roku maja kolejny zastrzyk gotówki
Co o tym sÄ…dzicie?