Gdy chodzi o ilość akcji zakupionych spekulacyjnie, krótkoterminowo to w stosunku do wszystkich akcji jest i tak ona znikoma (patrz. vol) a w stosunku do wielkości wierzytelności wręcz jest jakimś promilem.
Tak więc nawet jak ktoś tutaj wbije się w tym momencie to wiedz, że skala tego w stosunku do kwot leżacych na stole w txm jest znikoma (niezależnie jak głośno ktoś tutaj będzie eksponował) - wynika to z volumenów i kwoty wierzytelności
Cały vol z ostatniego roku (a przecież to też transakcje zwrotne) to 2.7 mln akcji tak więc można 'grzać' wpisami na bankierze ale z punktu widzenia strategicznych decyzji ta część kwotowo jest znikoma.
Krótko mówiąc nie na tym trzeba się skupiać.
Dziś trzeba zadać sobie pytanie czy wierzyciele (głównie dostawcy) mogą ograniczyć straty np. do 70% odzysku a dwa czy w ten sposób utrzymają sobie stabilny rynek zbytu poprzez sieć 200-250 lokalizacji.
Wydaje się, że warto o to powalczyć czyli przede wszystkim o te 70%? i o rynek zbytu.