w zasadzie nic dotychczasowi własciciele dalej kontrolują społke poprzez własne udziały wniesione aportem
do spółki salford aktualnie castelli wiec do sprzedazy nie doszło a jedynie zmieniono jedne udzialy na drugie
nowa społka oczywiscie chciałaby przejąc kontrole nad społką i sciągną ja z giełdy za 1/3 wartosci
kosztem zwyklych akcjonariuszy. to jest ten caly biznes . jak widac dotychczasowi zaaportowali swoje akcje
w częsci nie w całosci. patrz raport. jedynym celem było to żeby nowa spółka mogła ogłosić wezwanie do sprzedaży
nie jest powiedziane ,że znalezli sie naiwni co oddali te akcje po 3,8. jedne pzu ofe wyszło
z tej inwestycji traktując powierzone im srodki jak swoje własne. na szcęście bph tfi sciągnęło te akcje
zwiekszając stan posiadania. teraz 26 lutego na nwza pójdzie walka o nasze papiery.
no a jest o co. choć dla miedzynarodowego koncernu to chyba nie są az takie pieniądze.
pytanie pozostaje otwarte kto chce na tym zyskać. wg mnie dotychczasowi nic nie stracili z udziałów
i dalej mają tyle samo głosów. co mieli. nie sądzę zeby ich udział w spółce był wyceniany na 3,80
nie wiemy ile udziałów objęli w zamian. jednym słowem <włoska robota.>
a może <czeski film?>