To jest grane że wg mnie komuś zależy na dobrej cenie do skupu. Pytanie co będzie później? Skoro skupują po 24 do 28 zł to chyba nie po to aby stracić.
Skoro umorzone, to będzie mniejsza ilość akcji na rynku. Czysto teoretycznie cena akcji powinna zatem wzrosnąć po umorzeniu. Z drugiej strony cena przed pandemią to było ponad 40 zł.
Kiedy spółka wchodzi na giełdę to wypuszcza papier za który kupuje nieruchomości w dobrych lokalizacjach więc jak one się spłacą a założyciele wykupią akcje za bezcen to są zarobieni a wszyscy którzy im w tym pomogli są nabici w butelkę. To jest mała gastronomia pod względem kulinarnym bo to tylko kurczak kawa ziemniaki mąka i farbowane napoje gazowane. Te różne kryzysy spowodowały sytuację do której nie powinno było dojść ale... Nie widzę specjalnie szansy na rozwój tej spółki w nieskończoność. Zresztą spółka chyba sama może mocno sterować marżą i tak naprawdę utrzymywać rentowność na niezbędnym minimum żeby mieć na pensje. Właściwie nie wiem dlaczego cena miała by przekroczyć 30. Chyba, że skupią akcje i wtedy mocno zainwestują, ale rynek jest raczej nasycony a globalnie nie najlepiej się dzieje i chyba byłoby to duże ryzyko jak się okazuje otwierać nowe restauracje. No bo gdzie? Nowa Zelandia? Bo chyba nie w Afryce.
"Wyniki za IV kwartał 2023 oraz prognozowane dane pokazują powrót na ścieżkę wzrostu i w tym roku celujemy w znacznie wyższy niż 70 proc. wzrost przychodów. Zamierzamy pokazać dużą część z tych sukcesów jeszcze w pierwszej połowie tego roku" - dodał prezes.