Jak w 2018 zaproponowałem w BNP przewalutowanie z CHF na PLN po kursie z dnia brania kredytu to centralnie kierowniczka banku mnie wyśmiała i powiedziała, że nawet gdybym przyszedł tu z prawnikiem to nic nie wskóram. Obecnie od roku nie spłacam już tego pseudo kredytu bo mam prawomocną nieważność i rozliczenie poprzez potrącenie. Bank jeszcze jest mi winien 12 tys PLN i na adwokatów plus koszty procesowe tylko ze mną jest w plecy jakieś 50 tyś. A ilu jest takich jak ja??? A ilu dopiero będzie??? Kryzys finansowy spowodowany pychą i chciwością sektora bankowego dopiero przed nami. A wystarczyło zarobić trochę mniej. Pozdrawiam Frankowiczów. A tych którzy sie jeszcze nie zdecydowali - Idźcie do dobrego adwokata, odżałujcie te 15-20 tyś i uwolnijcie się od tego toksycznego produktu. bo naprawdę warto