Idąc w teorie spiskowe, moglibyśmy założyć, że ktoś uwziął się na prezesa i wymyślił przebiegły plan jak go zniszczyć. Zaczął dołować kurs i zbierać akcje a studentom z antypodów polecił zrobienie gry podobnej ale nie takiej samej jak DDS. Hihihi. Tyle tylko że to prezes sam zaczął zrzucanie akcji zaraz po premierze. XD. To oczywiście bajki, ale tak czy inaczej akcjonariusze na tym zyskają.