Z perspektywy dostawców trzeba patrzeć na to jak na kanał dystrybucji z 21 mln z tego jak podaje spółka ok. 70% krajowej produkcji.
Oczywiście w takim podejściu jest pytanie o rentowność, która to jest pochodną realnego spływu pieniędzy za towar do dostawców.
I dziś po okrojeniu sieci trzeba dostosowac koszty dystrybucji, logistyki i finansowe (w tym miejscu mowa a częsciowej zamianie długu na akcje)
Druga część restrukturyzacji to zatowarowanie i w mojej ocenie w tym miejscu potrzebne będzie finansowanie z Concordii lub od inwestora.
Z dzisiejszego raportu odczytuję, że spadek wielkości sieci przyspieszył a spadek sprzedazy wygładził się i to jest jakiś pierwszy sygnał.