ludzie myśleli, że po przejęciu browaru będzie to to kraina mlekiem i miodem płynąca. milionowe zyski. a trzeba pamiętać, że jest to browar rzemieślniczy. trzeba czasu. stąd reakcje po raportach. a tutaj trzeba dużo odbudować. naprawić. czyli inwestycja na dłuższy termin. teraz krew leje się na dużych spółkach, kapitał ucieka, fundusze wywalają i może ulica zacznie się interesować takimi papierami jak czarnków. na bananie jest o ile pamiętam 600 spółek. i niestety niewielu jest chętnych na akcje naszej perełki. brak zainteresowania sprawia, że ludzie zniecierpliwieni sprzedają. jeśli jesteś pewien tej inwestycji i chcesz posiedzieć dłużej to poustawiaj koszyczki na różnych poziomach, do któregoś coś wpadnie. tutaj kupujący są na lepszej pozycji. ja też coś dokupię jak sprzedam waluty.