Polska zakaże wjazdu na swoje terytorium przywódcy bośniackich Serbów Miloradowi Dodikowi - potwierdził PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński. Jak wyjaśnił, powodem tego zakazu są ostatnie działania i wypowiedzi Dodika dotyczące m.in. Rosji.


"Kilka innych państw europejskich podjęło już taką decyzję. Uzasadnieniem naszej decyzji są ostatnie działania i wypowiedzi pana Dodika, szczególnie w kwestii relacji Europy z Rosją, zwłaszcza dotyczące Rosji i sytuacji na Bałkanach" - powiedział PAP Wroński.
Rzecznik MSZ dodał, że procedura zakazu wjazdu Dodikowi do Polski zostanie sfinalizowana w najbliższym czasie.
W sobotę Dodik, który jest prezydentem większościowo serbskiej części autonomicznej Bośni i Hercegowiny, zapowiedział wniosek do Rosji o udzielenie gwarancji bezpieczeństwa Republice Serbskiej. Polityk groził w przeszłości oderwaniem tej części od reszty kraju.
"To, co chcemy zaoferować i czego chcemy wymagać od Rosji w nadchodzącym okresie, to szereg kwestii, które można określić jako pewnego rodzaju wsparcie bezpieczeństwa, nie wspominając o gwarancjach Rosji dla naszej pozycji politycznej i terytorialnej" - powiedział Dodik mediom z Republiki Serbskiej w Moskwie.
Podsumował też swoją wizytę w Rosji, gdzie uczestniczył w obchodach "dnia zwycięstwa", mówiąc, że podczas pobytu w Moskwie odbył cztery spotkania z prezydentem Władimirem Putinem. Dodał, że Putin powiedział mu, że "pozostaną w kontakcie we wszystkich kwestiach" i zapewnił go o "dokończeniu wszystkich wspólnych działań".
Dodik od 2022 r. figuruje na liście sankcyjnej USA ze względu na "udział w naruszaniu lub działaniu utrudniającym lub zagrażającym realizację porozumienia pokojowego z Dayton (kończącego wojnę w BiH - PAP), a także za działalność korupcyjną". W 2023 r. przyznał w rozmowie z rosyjską telewizją RT, że "chce, aby Republika Serbska stała się niepodległym krajem".
Prokuratura BiH prowadzi śledztwo w sprawie domniemanego zamachu na porządek konstytucyjny kraju przeciwko prezydentowi Dodikowi oraz premierowi i przewodniczącemu parlamentu RS. Sąd BiH wydał w związku z tym ogólnokrajowy nakaz aresztowania trzech polityków.
Najnowszy kryzys polityczny w BiH wybuchł po tym, gdy pod koniec lutego sąd pierwszej instancji skazał Dodika na rok więzienia i sześć lat zakazu pełnienia funkcji publicznych za utrudnianie wykonania decyzji podjętych przez Wysokiego Przedstawiciela Wspólnoty Międzynarodowej w BiH Christiana Schmidta. Odpowiada on za nadzór nad wdrażaniem postanowień układu pokojowego z Dayton.
Po ogłoszeniu wyroku parlament RS przegłosował szereg ustaw zakazujących działania na swoim terytorium kilku instytucji centralnych BiH, w tym sądów, prokuratury oraz policji federalnej. Po podpisaniu dokumentów przez Dodika Trybunał Konstytucyjny BiH wstrzymał 7 marca ich obowiązywanie do czasu podjęcia ostatecznej decyzji. (PAP)
nno/ mrr/ mhr/